Życie uczuciowe Khloe Kardashian nigdy nie było usłane różami i w odróżnieniu od swoich sióstr stosunkowo późno zdecydowała się na założenie rodziny. Gdy jednak już postanowiła zostać mamą, na ojca swojego dziecka wybrała porzucającego ciężarne partnerki Tristana Thompsona. Niestety, już podczas ciąży Kardashianki okazało się, że koszykarz ma spore problemy z dochowaniem wierności. Upokorzona 35-latka postanowiła dać ukochanemu jednak jeszcze jedną szansę. Jak się można domyślać, Tristan długo nie dał rady trwać u boku matki swojego dziecka i po raz kolejny zdradził Khloe. Tym razem z najlepszą (ówczesną) przyjaciółką Kylie Jenner.
Zobacz: Khloe Kardashian rzuciła Thompsona, bo zdradził ją z... NAJLEPSZĄ PRZYJACIÓŁKĄ Kylie Jenner?
Od tamtej pory skrzywdzona mama True stara się ograniczać kontakt z Thompsonem. Choć sportowiec bywa zapraszany na huczne imprezy Kardashianów, a sama Khloe utrzymuje z nim kontakt ze względu na córkę, stara się jednak trzymać ekspartnera na dystans.
W jednym z ostatnich odcinków show Kardashianów KoKo i jej były rozmawiali za pośrednictwem FaceTime na temat zabawek ich córki. Celebrytka stwierdziła, że powinna pozbyć się rzeczy, z których ich pociecha już wyrosła, co spotkało się ze sprzeciwem koszykarza.
Co się stanie, jeśli będziemy mieli kolejną dziewczynkę? True potrzebuje rodzeństwa… - stwierdził niespodziewanie ekschłopak Khloe.
Jak można się domyślać, córka Kris Jenner nie wyraziła jednak chęci na naturalne sposoby powiększania rodziny z Thompsonem:
Kto ma niby mieć z tobą kolejną córkę? - spytała zaskoczona i po chwili dodała:
Wzięłabym jakieś zarodki i wtedy True miałaby rodzeństwo. Może wezmę od ciebie trochę nasienia... Pomyślimy o tym później.
Myślicie, że to dobry pomysł?