O niewierności Tristana Thompsona, byłego ukochanego Khloe Kardashian, wiedzą wszyscy. Gwiazdor koszykówki kilkukrotnie zdradził Kardashiankę, a większość fanów, którzy trzymali stronę celebrytki, nie wierzyła, gdy 30-latek mówił, że się zmieni. Za słowo trzymała go jednak Khloe, która do końca miała ogromną nadzieję, że uda się jej stworzyć prawdziwy związek z ojcem ich dziecka.
Tak się jednak nie stało, a według najnowszych dokumentów, które opublikował "Daily Mail", Tristanowi Thompsonowi coraz dalej do ideału. Tabloid twierdzi, że koszykarz ma niebawem znowu zostać ojcem! Matką nie jest jednak Khloe, a 31-letnia trenerka, niejaka Maralee Nichols.
Khloe Kardashian w ogniu krytyki
Kobieta niedawno przeprowadziła się z Houston do Los Angeles i pozwała gwiazdę Sacramento Kings o alimenty. Kochanka sportowca jest w zaawansowanej ciąży i, jak podaje "Daily Mail", urodzi lada dzień, w pierwszych dniach grudnia.
W sądowej deklaracji Tristana Thompsona, w którym koszykarz opisał historię znajomości z Maralee, wyszło na jaw, że dziecko najprawdopodobniej zostało poczęte podczas jego imprezy urodzinowej w Houston, w marcu tego roku. W tym samym czasie 30-latek próbował ratować związek z Khloe Kardashian, z którą zaręczył się zaledwie... miesiąc wcześniej.
30-latek opisywał, jak Nichols wróciła razem z nim do hotelu swoim sportowym Maserati, gdzie czekała na niego "specjalna niespodzianka urodzinowa". Mężczyzna domyślał się, że trenerce chodzi o seks. Zdaniem Tristana to właśnie wtedy, pierwszy i ostatni raz, doszło do zbliżenia między nim a Nichols.
Kiedy dotarliśmy do mojego pokoju hotelowego, od razu odbyliśmy stosunek seksualny. Powódka zainicjowała nasz kontakt seksualny i nigdy się mu nie sprzeciwiała. (...). Nie piliśmy w moim pokoju hotelowym, a powódka nie była pijana. Po odbyciu stosunku płciowego powódka specjalnie zapytała mnie, czy mogłaby spędzić ze mną noc, ponieważ były to moje "wyjątkowe urodziny". (...) Oboje spaliśmy nago. Zanim wyszedłem z hotelu, rano znowu odbyliśmy stosunek seksualny - czytamy w dokumentach złożonych w Sądzie Najwyższym w Los Angeles, które opublikował "Daily Mail".
Tej wersji zdarzeń zaprzeczają jednak prawnicy 31-latki, którzy twierdzą, że sportowiec spotykał się z kobietą od 5 miesięcy, na długo przed jego 30. urodzinami. Kobieta miała odwiedzać go w Kalifornii i towarzyszyć mu podczas wielu okazji.
Wynika z tego, że Tristan zdradził Khloe z Nichols dwa dni po imprezie urodzinowej, którą wyprawiła mu Kardashianka. Na wydarzeniu bawili się wszyscy ich znajomi oraz cała rodzina. Celebrytka zamieściła wówczas wzruszający wpis, w którym zaznaczyła, jak ważny jest dla niej związek z 30-latkiem.
Ci, którzy są dla siebie przeznaczeni, to ci, którzy przechodzą przez wszystko, co ma na celu ich rozdzielenie, i wychodzą jeszcze silniejsi niż wcześniej - podkreślała Khloe Kardashian.
Celebrytka opowiadała także o zmianie Thompsona podczas finałowych odcinków "Keeping Up With The Kardashians".
Wiem, że sporo [nad sobą] pracował i się rozwijał. Widzę pomoc, którą otrzymał i nieustanny wysiłek, który wkłada każdego dnia, i jak ciężko walczy, żeby do mnie wrócić. Nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby przez to wszystko przechodzić, jeśli nie chciałby niczego poważnego - mówiła Khloe.
"Daily Mail" ujawnił jednak, że 30 lipca, kiedy Kardashianka wypowiadała te słowa, Maralee Nichols była już w ciąży z Tristanem Thompsonem. Miesiąc wcześniej trenerka fitness założyła sprawę w sądzie o ustalenie ojcostwa.
Zaskoczeni?
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?