Li Yundi w wieku zaledwie 18 lat został triumfatorem XIV Konkursu Chopinowskiego, dzięki czemu zapisał się w historii tego wydarzenia jako najmłodszy zwycięzca. Został światową gwiazdą i nie da się ukryć, że jest jednym z najlepszych i najbardziej uzdolnionych pianistów globu.
W Chinach był gwiazdą i wzorem dla młodych. Okazuje się jednak, że nie wszystko, co robił, było godne do naśladowania. Li Yundi został bowiem zatrzymany przez policję pod zarzutem korzystania z usług prostytutki.
"Książę fortepianu" został zatrzymany w czwartek w Pekinie. Chińska policja poinformowała w mediach społecznościowych, że sprawa dotyczy 39-letniego mężczyzny i o 10 lat młodszej od niego kobiety. Oboje przyznali się do zarzucanych czynów: konkretnie prostytucji.
Początkowo nie ujawniono danych zatrzymanych. Dodano za to zdjęcie fortepianowej klawiatury i dodano komentarz: "świat nie jest czarno-biały, ale trzeba odróżniać czerń od bieli. Tego nigdy nie wolno pomylić".
Chińskiego pianistę już spotkały pierwsze konsekwencje swojego niemoralnego działania. BBC poinformowało, że chińskie stowarzyszenie muzyków zapowiedziało zawieszenie członkowska artysty z powodu "wyjątkowo negatywnego wpływu na społeczeństwo.
Zobacz także: Tak pianiści POCILI SIĘ na Konkursie Chopinowskim! Wygrał Bruce Liu z Kanady (ZDJĘCIA)
Zatrzymanie Li Yundi miało być ostrzeżeniem dla chińskich celebrytów, którzy prezentują niemoralny tryb życia. Chińskie władze wypowiedziały im nieoficjalną wojnę i chcą uderzyć w przemysł rozrywkowy. W Chinach korzystanie z prostytucji jest nieakceptowalne społecznie.
Czy redaktorzy Pudelka śledzą gwiazdy i robią im zdjęcia zza krzaka? Tego dowiecie się w najnowszym odcinku Pudelek Podcast!