Pomimo starań konkurentów, którzy byli gotowi sypiać ze sobą przed kamerami w dowolnych konfiguracjach, to Paweł Trybała został największą "gwiazdą" show Ekipa z Warszawy. Po emisji czterech odcinków programu "Trybson" uważa się już za największego wygranego. Jest przekonany, że może "wiele osiągnąć".
Nie spodziewałem się, że naprawdę mój fejm tak skoczy, że będzie takie zainteresowanie moją osobą - powiedział. Na chwilę obecną jestem zadowolony, że jestem dużo, dużo wyżej nad resztą uczestników. To mi otwiera furtkę do tego, że mogę wiele osiągnąć i zarobić fajne pieniądze. Wszędzie jest o mnie. Zainteresowanie jest turbo wielkie!
Trzymacie kciuki?