Od kilku tygodni życiem Unii Europejskiej żywo interesuje się cały świat. Po ogłoszeniu wyników referendum w Wielkiej Brytanii odnośnie Brexitu rządzący najważniejszych państw na świecie debatują o przyszłości Europy.
Polskie nastroje związane z opuszczeniem przez Brytyjczyków struktur unijnych są dość zróżnicowane. Część rodaków obawia się o przyszłość swoją i swoich bliskich, żyjących na co dzień na Wyspach, zaś część uważa, że dzięki Brexitowi Wyspiarze bardziej będą starali się o dobre relacje z państwami Unii oraz członkami NATO.
Są też tacy, którzy twierdzą, że winę za Brexit ponosi Donald Tusk:
Zniesmaczony taką postawą jest sam przewodniczący Rady Europejskiej. Tłumaczy, że prywatne animozje nie powinny szkodzić wizerunkowi Polski:
Czasami jest mi przykro, że jedyną stolicą w Europie, gdzie mówi się: "Tusk do dymisji" jest Warszawa. To budzi u innych konfuzję. Kaczyński może mnie nie lubić, jego prawo, ale powinien myśleć w kategoriach interesu Polski.
Źródło: TVN 24/x-news