Ostatniego wtorku Andrzej Sołtysik i Anna Kalczyńska nie zapomną jeszcze przez bardzo długi czas. W niewinnie zapowiadającym się segmencie dziennikarze omówić mieli wyniki plebiscytu na "najprzystojniejszego mężczyznę świata". Temat bardzo łatwy, lekki i przyjemny, trzeba było się więc naprawdę postarać, aby go sknocić. Tym razem się jednak udało, prowadzący uznali bowiem, że tegoroczny zwycięzca - Jeon Jungkook, nijak ma się do laureatów z poprzednich lat.
Same komentarze o "niemęskości" Koreańczyka pewnie dałoby się jeszcze przeboleć, gdyby nie zaprezentowany widzom materiał wideo w postaci sondy ulicznej. Reporter Adam Feder stwierdził, że świetnym pomysłem będzie wyłapać kompletnie niezorientowanych ludzi na przypadkowym targu i wypytać ich co sądzą na temat urody muzyka. Jak można było się spodziewać, wyselekcjonowane komentarze pozostawiały wiele do życzenia. Usłyszeć mogliśmy na przykład, że "mężczyźnie nie przystoi nosić kolczyków, a ten pan na zdjęciu nosi, zupełnie jak krowa".
Materiał wywołał prawdziwą burzę w sieci. Fanki twórczości artysty oskarżyły odpowiedzialnych za niego redaktorów o rasizm i zapowiedziały bojkot programu. Stacja nie miała więc innego wyboru, jak tylko wystosować oficjalne przeprosiny i zobowiązać się do wyciągnięcia konsekwencji z zaistniałej sytuacji.
Przypomnijmy: TVN PRZEPRASZA za żenujący materiał z Jungkookiem z BTS: "Rozpoczęliśmy postępowanie wyjaśniające"
Na to nie trzeba było długo czekać. Jak informuje portal Plejada.pl, z pracą pożegnał się już reporter odpowiedzialny za uliczną sondę - Adam Feder. To kolejny trudny moment w karierze dziennikarza, który musiał pożegnać się z Telewizją Polską w 2016 roku w ramach przeprowadzanej wówczas na Woronicza "dobrej zmiany".
Portal podaje też, że o swoje stanowiska nie muszą jednak martwić się pozostali dziennikarze uwikłani w skandal - Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik i wydawca odcinka - Magdalena Kowalik-Nóżka. Wszyscy będą kontynuować współpracę z programem śniadaniowym.
Jak oceniacie decyzję TVN-u?