Kozidrak wciąż koncertuje, a stacje telewizyjne niezmiennie zapraszają ją do udziału w kolejnych widowiskach. Ostatnio w mediach głośno zrobiło się o występie artystki w warszawskim klubie Stodoła.
"J***ć PiS" na koncercie Beaty Kozidrak. Tak zareagowała wokalistka
W piątek Beata Kozidrak zagrała w stołecznym klubie wraz z muzykami Bajmu, a koncert błyskawicznie odbił się w mediach szerokim echem. Fani wokalistki postanowili bowiem głośno wyrazić swoją dezaprobatę wobec partii rządzącej i podczas występu donośnie skandowali hasło... "j***ć PiS". W sieci pojawiły się nagrania z wydarzenia, na których można zobaczyć, jak Kozidrak zareagowała na wymowne okrzyki publiczności.
Gwiazda co prawda sama nie przyłączyła się do fanów, można było jednak odnieść wrażenie, że całkiem podoba jej się zachowanie publiki. Jeden z użytkowników TikToka uwiecznił, jak Kozidrak wymachuje ręką w rytm okrzyków fanów, a następnie krzyczy w ich kierunku: "Niech żyje stolica!". Na innym wideo można zaś było zobaczyć, jak Beata ze śmiechem komentuje skandowane przez fanów hasła, słowami: "To było fajne, aż nóżka chodziła".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP atakuje Beatę Kozidrak
Okazuje, że zachowanie fanów Beaty Kozidrak podczas piątkowego koncertu ściągnęło na wokalistkę gniew Telewizji Polskiej. W niedzielę na stronie TVP Info pojawił się artykuł, w którym otwarcie potępiono reakcję wokalistki na "wulgarne, hejterskie hasło", które dało się słyszeć podczas jej występu. "(...) Artystka nie pozostała obojętna, okazywała wyraźną satysfakcję" - możemy przeczytać na stronie TVP Info.
W tekście kilkakrotnie wspominano, że podczas występu dało się słyszeć wulgaryzmy i podkreślono, iż gwiazda wyraziła wobec nich aprobatę.
Patrzcie, cholera, nawet nie przewidywałam - pochwaliła wulgarnych fanów, po czym stwierdziła, że "jakaś afera jest, ktoś kogoś podsłuchuje. Odpowiedzą była kolejna salwa wulgaryzmów. Wówczas Beata Kozidrak zapytała słuchaczy, czy "chcą tak żyć", a gdy ci odpowiedzieli, że nie dodała: "to wiecie, co musicie zrobić". Chodziło o udział w wyborach. Niech żyje stolica! - krzyczała piosenkarka, śmiejąc się z aprobatą. "To było fajne, aż nóżka chodziła" - zachwalała - opisano koncert Kozidrak na stronie TVP Info.
Co ciekawe, w artykule pominięto fragment pierwszego cytatu wokalistki. Z ust Kozidrak padły wówczas słowa "Ściany mają uszy", będące również tytułem jednej z piosenek Bajmu. Niewykluczone więc, że wokalistka mówiła o utworze, a nie odnosiła się do okrzyków fanów. - Patrzcie, cholera, nawet nie przewidywałam, że teraz znowu jest tekst aktualny. Ściany mają uszy - słyszymy na nagraniu. - Ale nas rozbawiło, że ściany mają uszy. No mają, mają - mówiła w dalszej części nagrania, po czym z jej usta padły słowa o "podsłuchiwaniu".
Kozidrak otwarcie potępiono także na facebookowym profilu TVP Info. Pod linkiem do artykułu napisano, że wokalistce "wyraźnie podobały się wulgarne i hejterskie hasła publiczności". Stwierdzono też, iż ta na koncercie "zagrzewała do hejtu i wulgaryzmów".