Już 10 grudnia w Sztokholmie Olga Tokarczuk odbierze Literacką Nagrodę Nobla. Tym samym pisarka dołączy do zaszczytnego grona Polaków, którzy w przeszłości otrzymali to wyróżnienie. Do tej pory w dziedzinie literatury Akademia Szwedzka uhonorowała już Henryka Sienkiewicza, Władysława Reymonta, Czesława Miłosza oraz Wisławę Szymborską. Jednocześnie nagroda dla Tokarczuk będzie pierwszym polskim Noblem od 23 lat.
Informacja o niewątpliwie wielkim wyróżnieniu dla polskiej literatury pojawiła się w mediach na początku października i wprawiła Polaków w prawdziwą euforię. W kierunku Tokarczuk napływała cała masa gratulacji i ciepłych słów od dumnych rodaków. Bardzo możliwe, że przynajmniej część z nich chciałaby na żywo obejrzeć uroczyste wręczenie Nobla pisarce w mediach publicznych. Okazuje się jednak, że Telewizja Polska nie uwzględniła w swoim programie ceremonii w Sztokholmie.
Na sprawę zwrócił uwagę były minister kultury Bogdan Zdrojewski. Po jego wpisie na Twitterze redakcja "Newsweeka" postanowiła sprawdzić, co dokładnie zostanie wyemitowane 10 grudnia. Zgodnie z oficjalną stroną stacji, podczas gdy Olga Tokarczuk będzie odbierała Literacką Nagrodę Nobla, widzowie TVP obejrzą kolejny odcinek tureckiej telenoweli "Przysięga". TVP 2 pokaże teleturnieje "Koło Fortuny" oraz "Familiadę", TVP Info "Info dzień", a TVP Kultura "Handlarza cudów".
"Newsweek" postanowił nawet napisać specjalną petycję skierowaną do Jacka Kurskiego, Rady Mediów Narodowych oraz KRRiT, w której zaapelował o transmisję na żywo z uroczystego wręczenia wyróżnienia polskiej pisarce. Redakcja postanowiła przy okazji przypomnieć stacji, że jako nadawca publiczny jest ustawowo zobowiązana m.in do wpierania twórczości artystycznej, literackiej i naukowej, a jej programy powinny "służyć rozwojowi kultury, nauki i oświaty ze szczególnym uwzględnieniem polskiego dorobku intelektualnego i artystycznego". Ponadto TVP ma również promować czytelnictwo w rozmaitych programach i relacjach z uroczystości dotyczących nagród książkowych.
W sobotę Olga Tokarczuk wygłosiła swój odczyt noblowski. W Sztokholmie pisarka zaprezentowała esej zatytułowany "Czuły narrator", w którym wspomniała m.in o chaosie informacyjnym, zaniku duchowości i wyobraźni za sprawą nowoczesnych technologii oraz znaczeniu literatury we współczesnym świecie. Akademia Szwedzka prawdopodobnie nie zgodziła się na transmisję na żywo, w związku z tym czołowe stacje telewizyjne wyemitowały fragmenty jej wystąpienia dopiero w późniejszych godzinach. TVP ponoć nie zdecydowała się zdecydowała się pokazać odczytu pisarki.
"Fakt" skontaktował się z prezesem Telewizji Polskiej, Jackiem Kurskim i spytał, czy 10 grudnia stacja pokaże na swojej antenie sukces polskiej pisarki. Kurski zapewnił, że ceremonię wręczenia Nobla Oldze Tokarczuk będzie można obejrzeć na TVP Info oraz w serwisach informacyjnych na głównych antenach.