W trakcie koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki w Sopocie Joanna Moro wykonała cover utworu "La Plage De Saint Tropez" zespołu Army of Lovers. Zagrała go z playbacku, ale w trakcie powtórek mogliśmy usłyszeć prawdziwy głos aktorki, która fałszowała i nie pamiętała słów. Jak się można domyśleć, bardzo szybko pojawiły się porównania do kultowego już "Ev'ry night" Mandaryny z 2005 roku.
Głos w tej sprawie postanowiła zabrać bohaterka całego zamieszania.
Jeśli ktoś nie ma doświadczenia w realizowaniu programów na żywo, ten nie zrozumie, jakimi sytuacjami ekipa musi się zmierzać i niekiedy podejmuje decyzje pod ogromną presją czasu i w niewyobrażalnym stresie. (...) Dziękuję ekipie za świetną współpracę przy każdym z koncertów podczas wakacyjnej trasy, uśmiech na twarzach publiczności to dla nas największa nagroda. A błąd jest rzeczą ludzką. Człowiek, który nie popełnia błędów, zwykle nie robi nic" - napisała w obszernym wpisie na Instagramie.
W sieci mocno zawrzało po kompromitującym występie Moro, co nie spodobało się oczywiście Telewizji Polskiej. Stacja zamieściła poprawioną wersję nagrania i na bieżąco usuwa złośliwe komentarze internautów.
Z Telewizją Polską skontaktowały się Wirtualnemedia, by uzyskać komentarz na temat niefortunnego koncertu. Centrum Informacji TVP odpowiedziało w zdawkowy sposób, że "są to sprawy wewnętrzne Spółki".
Przekonujące tłumaczenie?