Gdy Jacek Kurski objął stanowisko w Banku Światowym, natychmiast pojawiły się plotki na temat przyszłości Joanny Kurskiej w Telewizji Polskiej. Przypomnijmy, że druga żona prezesa wróciła do "Pytania na Śniadanie", gdzie objęła posadę producentki. Zaczęto jednak mówić, że wkrótce pożegna się z telewizją publiczną.
Jeszcze w środę rano Telewizja Polska nie chciała potwierdzić tych doniesień, a nawet nieoficjalnie im zaprzeczała. Do mediów trafił natomiast mail, którego Joanna Kurska miała wysłać swoim pracownikom. Zakomunikowała w nim, że w czwartek - czyli jutro - będzie w pracy ostatni dzień.
Teraz już wiadomo, że zarówno plotki, jak i mail, były prawdziwe: Telewizja Polska oficjalnie potwierdziła rozstanie z Joanną Kurską. Oficjalny komunikat ukazał się na stronie internetowej Centrum Informacji TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Kurska odchodzi z TVP. Koniec pewnej ery?
Oświadczenie opublikowano na wspomnianej stronie w środę, niemal w samo południe. Nie sposób jednak nie odnieść wrażenia, że jest ono dość lakoniczne. Co prawda zakomunikowano w nim, że "formuła współpracy uległa wyczerpaniu", ale zdołano w nim zamieścić nawet kilka z sukcesów Kurskiej w "Pytaniu na śniadanie".
Telewizja Polska i Joanna Kurska potwierdzają, że rozwiązali umowę o pracę za porozumieniem stron - czytamy. Misja Joanny Kurski jako szefowej "Pytania na śniadanie" zakończyła się sukcesem: odświeżeniem formatu, udanym liftingiem studia, zwiększeniem zarówno udziałów, jak i wolumenu Widzów. Dotychczasowa formuła współpracy uległa jednak wyczerpaniu.
Warto wspomnieć, że Kurska została szefową śniadaniówki TVP zaledwie we wrześniu. Przed laty pracowała m.in. w Polsacie jako wydawca programów publicystycznych, a także była związana z rozgłośniami Super FM czy Radiem Eska.
Jak myślicie, gdzie teraz będzie realizować się Joanna?