Mimo ciepłych słów Jacka Kurskiego, który na Twitterze zapewniał, że Rafał Brzozowski dał w czwartek "jeden z najlepszych występów na Eurowzji", Telewizja Polska nie jest chyba zadowolona ze sromotnej porażki, jaką poniósł w czwartek jej wybraniec. Podrygi Brzozy nie zostały docenione ani przez jury, ani przez widzów i w efekcie narzucony nam reprezentant nie zakwalifikował się do wielkiego finału.
Można by wydedukować, że to właśnie ze względu na porażkę Rafała Brzozowskiego, TVP zdecydowała się z dnia na dzień zmienić swoją strategię odnośnie relacjonowania konkursu. Jeszcze przed występem Polaka w półfinale o jego przygotowaniach informowano nawet w głównym wydaniu Wiadomości. Dawno już skompromitowany program informacyjny stał się nawet miejscem na polemikę z tymi, którzy śmieli kwestionować wybór Brzozowskiego. Ambicje stacji prędko zostały jednak zweryfikowane przez widzów z Europy.
Z dnia na dzień Telewizja Polska urwała nagle temat Eurowizji. Jedynie w Pytaniu na Śniadanie wyemitowano krótki materiał, w którym Brzozowski tłumaczy się odniesionej w Rotterdamie klęski. O wczesnym zakończeniu jego przygody z programem nie poinformowały już natomiast ani Wiadomości, ani Teleexpress, ani nawet Panorama. Nagle wszyscy jakby zapomnieli o tym przykrym incydencie. Trudno się w sumie dziwić, w końcu to sukces ma wielu ojców, nie porażka, która przeważnie jest sierotą.
Ten ciekawy zbieg okoliczności został zauważony przez Marzenę Paczuską. W przeszłości była ona szefową Wiadomości. Należała również do zarządu TVP.
W "Wiadomościach" ani słowa o Eurowizji i Rafale Brzozowskim... - czytamy na twitterowym profilu dziennikarki.
To jednak nie koniec gwałtownych zwrotów akcji na Woronicza. W piątek o 21:55 TVP1 planowała wyemitować film Eurovision Song Contest: Historia zespołu Fire Saga. Na kilkanaście godzin przed emisją wprowadzono jednak zmianę. Zamiast komedii o Eurowizji puszczono zupełnie inny obraz - Wielka ramówka. Przyczyn tej decyzji rzecz jasna nie podano.
W tę sobotę w wielkim finale Eurowizji do walki o tytuł czempiona staną reprezentanci Wielkiej Brytanii, Niemiec, Hiszpanii, Francji, Włoch, Rosji, Ukrainy, Litwy, Malty, Cypru Azerbejdżanu, Izraela, Belgii, Szwecji i Norwegii. Komu kibicujecie?