Od kilku dni głośno jest w mediach o przeprosinach, których publikację po godzinie "wycofało" ze swoich mediów TVP. Sprawa dotyczyła przegranego procesu z gminą Gdańsk, a poszło o zajawkę zapowiadającą program Minęła 20, w którym zobrazowano powołanie Rady Imigrantów dramatyczną muzyką oraz zdjęciami agresywnych mężczyzn. Wspomniana sytuacja miała miejsce jeszcze w 2016 roku.
Ostatecznie gmina Gdańsk wygrała z TVP w sądzie i tym samym wymuszono na stacji publikację przeprosin zarówno na antenie, jak i w mediach społecznościowych. Zasądzono też 50 tysięcy złotych na rzecz Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek w Gdańsku. Ostatecznie wspomniane przeprosiny zagościły jednak na Facebooku stacji jedynie na godzinę, po czym zostały usunięte.
Zobacz także: "Wiadomości" TVP witają Agustina Egurrolę jako jurora w "Dance Dance Dance": "WIZJONER TAŃCA w Telewizji Polskiej"
Sprawę postanowił zbadać portal Press, na łamach którego opublikowano stanowisko Centrum Informacji TVP. Dzięki temu dowiadujemy się, że stacja postanowiła nie przepraszać, tylko wnieść o wstrzymanie wykonania wyroku i złożyć w sprawie skargę kasacyjną. Wspomniane przeprosiny oczywiście nie wróciły już na media społecznościowe stacji.
Telewizja Polska złożyła wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku Sądu Apelacyjnego w sprawie z powództwa Gminy Miasta Gdańsk oraz ma zamiar złożyć skargę kasacyjną w tej sprawie - cytuje słowa Centrum Informacji TVP portal.
Jeszcze inaczej wyglądała sprawa Grzegorza Bartysia, komornika z Łukowa. On także wygrał proces z TVP, podobnie jak z TVN i RFM, które również opublikowały stosowne przeprosiny. Poszło o nieprawdziwą informację o tym, że komornik miał rzekomo zająć wozy strażackie należące do samorządowych Ochotniczych Straży Pożarnych.
W tym przypadku TVP opublikowało przeprosiny, jednak mimo wszystko zdecydowano się pójść o krok dalej i po prostu zmodyfikowano kod strony tak, aby przesuwała się ona nieznacznie w dół, tym samym praktycznie zasłaniając połowę zasądzonych wyrokiem przeprosin i odciągając od nich uwagę czytelników. O sprawie informował portal specjalistyczny Niebezpiecznik.pl.
Wejdźcie i zobaczcie, jak zupełnie przypadkiem strona się Wam przesuwa tak, żeby przeprosin całych nie dojrzeć. Kod pokazuje, jak bardzo "przypadkowe" jest to przesunięcie - informował portal m.in. na Twitterze.
Oba przytoczone przypadki mogły budzić obawy, że TVP uchyla się od publikowania przeprosin w ramach przegranych procesów. Zdanie to podzielają m.in. rozmówcy portalu Press Jerzy Naumann, adwokat specjalizujący się w prawie prasowym, oraz dr hab. Michał Zaremba, specjalista ds. prawa prasowego z UW.
Prawomocne wyroki sądowe muszą być wykonywane bez względu na przewagę polityczną obozu, do którego dana redakcja jest przyklejona. (...) Być może prezes Jacek Kurski będzie płacił grzywny z otrzymanych dwóch miliardów złotych naszych pieniędzy, ale nie takimi zasadami powinna kierować się telewizja publiczna - mówi pierwszy z nich, zaznaczając też, że jest to "przykład rażącej anarchii prawnej".
Jak choćby pokazuje ostatni incydent związany z publikacją przeprosin na portalu TVP, pozwani potrafią być bardzo pomysłowi, gdy chcą osłabić wymowę tego oświadczenia - wtóruje mu drugi z panów.
Podzielacie ich obawy?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!