Jarosław Jakimowicz od 2019 r. współtworzył program śniadaniowy "Pytanie na śniadanie". Realizował w nim nietypowe materiały, które dotyczyły m.in kwestii militarno-prawnych. Od kilku tygodni mężczyzna nie pojawił się w śniadaniówce. Okazało się, że został zwolniony.
Według informatora portalu "O2" Jakimowicz odstawał od reszty zespołu. Dlatego też zdecydowano o odebraniu mu posady.
Jarek nie pasował do zespołu. Nie pasował z tym, co robił, nie pasował do formuły programu. Zarządzono radykalne zmiany. I tak stracił dobrze opłacaną posadkę współpracownika "PNŚ" - przekazał informator "O2".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jarosław Jakimowicz i TVP wyjawiają powód zwolnienia
Głos w sprawie zabrał sam Jarosław, który stwierdził, że nigdy nawet nie należał do tego zespołu. Tłumaczył się, iż materiały, które przedstawiał w programie śniadaniowym, robił "dla frajdy, a nie dla kasy".
Komentarza dotyczącego zwolnienia udzieliła również TVP. Stacja tłumaczy, że przyczyną nie była kwestia "dopasowania". Podobno cykl, który prowadził Jakimowicz, wyczerpał się. Jego miejsce mają zająć materiały o tematyce kulturalnej.
Cykl sensacyjno-kryminalny prowadzony przez Jarosława Jakimowicza wyczerpał już swoją formułę i został zakończony. Redakcja "Pytania na śniadanie" uruchomiła nowy cykl o tematyce kulturalnej. Zapraszamy do oglądania w każdy piątek — zapowiedzi najciekawszych imprez, premier, wydarzeń kulturalnych - przekazało Centrum Informacji TVP dla "Onetu".