15 października Polacy wybrali swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu, a demokratyczna opozycja uzyskała większość potrzebną do rządzenia Polską. Co prawda PiS robi, co może, aby maksymalnie opóźnić w czasie oddanie władzy, ale raczej nikt już nie ma wątpliwości, że za dwa tygodnie będziemy mieli nowy rząd, na którego czele stanie Donald Tusk.
Polityczne roszady z pewnością będą miały duży wpływ na kształt Telewizji Polskiej, która przez ostatnie lata pełniła funkcję tuby propagandowej PiS-u. Nic dziwnego, że na korytarzach przy Woronicza zapanował popłoch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezenter TVP o kulisach pracy w stacji po wyborach
O komentarz w sprawie nastrojów panujących za kulisami TVP nasza reporterka poprosiła jednego z najbardziej znanych prezenterów telewizji publicznej - Aleksandra Sikorę. Dziennikarz nie ukrywa, że spodziewa się nadchodzących zmian, ale zapewnia, że nie robi to na nim wrażenia.
Zmiany pewnie będą, ponieważ politycy ja szeroko zapowiadają, ale czy one mnie dotkną? Kompletnie mnie to nie obchodzi (...). Nie mam nic wspólnego z tym, co dzieje się na Wiejskiej. Ja pracuję na Woronicza w Telewizji Polskiej.
Ktoś może powiedzieć, że Telewizja Polska w swoją strukturę ma wpisane upolitycznienie i oczywiście tak jest, bo jest to telewizja publiczna, ale ja nie zajmuję się publicystyką, nie zajmuję się polityką. Ja zajmuję się rozrywką (...). Jakikolwiek atak i komentarze, że rozrywka to też Telewizja Polska, to jest czyjeś zdanie, które mnie niezbyt interesuje... - zapewnia Sikora.
Nasza reporterka zapytała też Olka o to, czy w razie "wypalenia zawodowego" ma jakiś plan awaryjny.
Zawsze żartobliwie mówię, że wtedy pojadę do jakiegoś egzotycznego kraju i będę skręcać meble. A tak naprawdę, "plan B" pojawi się wtedy, jeśli zakończy się "plan A" - mówi prezenter.
Sikora skomentował też niedawne doniesienia o tym, jakoby Edward Miszczak miał objąć funkcję dyrektora programowego TVP. Zobaczcie całą naszą rozmowę.
Zobacz też: Polscy fani Eurowizji... krytykują Sierockiego i Sikorę komentujących konkurs: "AMATORZY WIERNI WŁADZY"