Niebawem na antenie TVN zadebiutuje program "Czas na show. Drag Me Out". Na udział w oryginalnym formacie, jak donosił jako pierwszy Pudelek, zdecydowali się m.in. Michał Mikołajczak, Dariusz Zdrójkowski czy Tomasz Karolak. W roli jurorów sprawdzą się zaś Michał Szpak, Andrzej Seweryn oraz Anna Mucha.
Anna Mucha rozpływa się nad "Czas na show. Drag Me Out". Mówi o "facetach w rajtuzach"
Ta ostatnia podczas promowania show na konferencji prasowej udzieliła reportowi Pudelka wywiadu. Anna Mucha zachwycała się programem, którego jest częścią, tłumacząc, że wbrew pozorom ma on szczególną misję.
(...) Pod tą maską, pod tymi kostiumami kryją się ludzie. Kryje się warsztat, kryje się wiedza. Robimy w bardzo poważnej rozrywce, w której, mam nadzieję, pokażemy człowieka, który naprawdę wkłada bardzo dużo wysiłku po to, żebyśmy traktowali to jako dobre show. I to jest wielki hołd dla tych ludzi i ich wysiłku, ale także wielki hołd dla kobiecości. To jest tak naprawdę afirmacja kobiecego piękna - przekonywała, dodając, że w "Czas na show. Drag Me Out" nie chodzi o "facetów w rajtuzach":
Gdyby to był program, który, nie daj Boże, sprowadziłby się do facetów w rajtuzach, to byłaby to nasza porażka i byłoby to przykre. Gdyby to był program, który sprowadza się do tego, że ktoś koślawo chodzi na obcasach, to znaczy, że nie włożył w to odpowiedniego wysiłku, ani odpowiedniego serca i nie ma szacunku do swojej drag mentorki. I to też byłoby bardzo przykre. Gdybym ja chciała zobaczyć faceta w rajtuzach, włączyłabym kabaret. To nie jest program, który będzie tylko i wyłącznie "heheszką".
Anna Mucha o konflikcie z Tomaszem Karolakiem. Mocne słowa
Reporter Pudelka zagaił aktorkę, nawiązując do Karolaka.
Chyba Tomek Karolak tu dzisiaj w obcasach był. Całkiem dobrze sobie radzi...
Ania, słysząc to, zareagowała w osobliwy sposób.
Ja nie wiem, co wy robicie, że wszystko sprowadzacie... Jak ja mówię "celebryta rotacyjny", to pada jego nazwisko, jak mówię "facet w rajtuzach", pada jego nazwisko. Ku*wa! Ale sobie zapracował! - nie gryzła się w język.
Cezary Wiśniewski postanowił przypomnieć słowa Tomka z 2016 roku. 52-latek niepochlebnie wypowiedział się wówczas o Musze jako aktorce, nazywając ją amatorką.
Kiedyś jakieś takie słowa padły z jego ust, że jesteś amatorką. Czy ty przez wzgląd na to będziesz dla niego surowa w programie?
Myślę sobie, że Tomek ma do wykonania swoją robotę. Oceniamy duety, w związku z czym jestem ciekawa, jakim się okaże starszym kolegą w wieży artystycznej - odpowiedziała po chwili namysłu, następnie zastanawiając się głośno:
Zobaczymy, czy będzie grał na siebie, czy wymyślił sobie ten program tylko i wyłącznie przez konflikt ze mną... Czy ma do zaproponowania coś więcej jako artysta niż szczekanie pudla. A jeżeli nawet, to psy szczekają, karawana jedzie dalej - skwitowała.
Zapowiada się ciekawie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo