Na podstawie ostatnich decyzji Antka Królikowskiego spokojnie można byłoby napisać solidny poradnik, jak nie zarządzać swoją karierą, będąc osobą publiczną. W ciągu zaledwie kwartału celebryta zdołał zniechęcić do siebie wszystkich Polaków, najpierw zdradzając rodzącą żonę z sąsiadką, a następnie przystępując do realizacji fatalnego pomysłu realizacji walki między sobowtórami Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina.
Ostatecznie fala bezlitosnej, aczkolwiek całkowicie zasłużonej krytyki, jaka na niego spadła, zmusiła Królikowskiego do odwrotu. Skompromitowany aktor obwieścił na Instagramie, że zamierza zrobić sobie przerwę od show biznesu. Kilka dni później widziano go, jak meldował się do jednego z warszawskich szpitali.
Skąd taka nagła zmiana w postępowaniu? Jak właśnie dowiedziała się redakcja Pudelka, Królikowski, albo ktoś z jego najbliższego otoczenia, poszedł po rozum do głowy i zatrudnił speca od wizerunku. Na tę chwilę nie wiadomo jeszcze, kim jest owy śmiałek i ile zapłacono mu za zajęcie się tym ciężkim przypadkiem. Wiemy jednak, że gorzej raczej nie będzie, choć Królikowski już niejednokrotnie nas zaskakiwał.
Mamy też wielką nadzieję, że lepienie pulpetów z ochroniarzem "Oszusta z Tindera" było autorskim pomysłem Antka. Jeśli jednak podpowiedział to owy spec, to sugerowalibyśmy reklamację.
Przypomnijmy: Antek Królikowski ogłasza, że ZNIKA z show biznesu! "Muszę zadbać o zdrowie. MAM DLA KOGO ŻYĆ"
Jak oceniacie najnowszy ruch Antka? Lepiej późno niż wcale?