W lipcu Ewelina Kubiak i Arnold Jabłoński ogłosili światu, że są zaręczeni. Informacja była dla ich fanów o tyle dużym zaskoczeniem, że jeszcze kilka miesięcy wcześniej donosili o poważnym kryzysie w związku.
Niestety, jak się okazuje, mimo że Ewel0na zdecydowała się przyjąć od ukochanego pierścionek, a do niedawna oboje z ekscytacją opowiadali w wywiadach o ślubnych planach, coś się między nimi zmieniło. W ostatnich dniach zarówno zgierzanka, jak i jej pochodzący z Mazur wybranek serca usunęli z instagramowych profili wspólne zdjęcia oraz zamieścili serię nagrań, w których informują, że nie są już razem.
Zobacz też: Ewel0na i Arnold Jabłoński ROZSTALI SIĘ! "Nie będę tego ratować. CZUJĘ ODRZUT OD TEJ OSOBY"
Choć w opublikowanej w niedzielę relacji 27-latka zapewniała, że rozstali się w zgodzie, z poniedziałkowego wpisu Jabłońskiego wynika zupełnie coś innego. Mężczyzna zarzucił Kubiak między innymi zdradę...
Widziałem to sprostowanie u Eweliny. Zapamiętajcie sobie ten słaby filmik i już dziś najprawdopodobniej poznacie całą prawdę. Poruszę wszystko, co się wydarzyło i poprę to dowodami. Zdrady, pomówień i gróźb się nie wybacza. Jeśli do tego ktoś robi to publicznie, to ja już nie mam wyjścia, bo za daleko to zaszło i muszę się odnieść do wszystkiego - czytamy.
Po kilkudziesięciu minutach od posta Arnolda na Instastories Eweliny również pojawiła się relacja dotycząca aktualnej sytuacji między nimi.
Powiem tak: Czekam. Niestety, tam jest coś odklejone - zaczęła celebrytka. Chciałam pomóc tym, że ktoś pie*doli na mnie głupoty i sprostować filmikiem, żeby rozstać się w zgodzie i raz na zawsze zakończyć ten temat, bo ostatnie pół roku zniszczyło mnie psychicznie... - wyznaje, dodając na zakończenie: Tak że dowiecie się, jak zacznie wojnę. Ja zaczęłam swoje życie od nowa.
Postanowiliśmy skontaktować się z Ewel0ną i dopytać o to, co zarzuca jej eksnarzeczony.
Nigdy go nie zdradziłam - przekonuje, ujawniając, co według niej kieruje Jabłońskim:
Chyba nie może przeżyć tego, ze już nie ma Eweliny, która walczy, a jest taka, która zaczęła żyć od nowa bez niego - twierdzi, grożąc byłemu: I jeśli zacznie ze mną wojnę, opowiem o tym całym piekle przez ostatnie pół roku.
Gwiazda "Warsaw Shore" wyjaśnia, że Arnold sam poprosił ją o nagranie Instastories, na które następnie z oburzeniem odpowiedział na swoim profilu.
Sam prosił mnie o nagranie tego story. Miałam wiele obiekcji, bo do mnie żadne takie plotki nie dochodziły, ale stwierdziłam, że nie będę robić pod górkę, bo ja nic na tym nie tracę, a jeśli jemu na być z tym lepiej, to po prostu to zrobię - tłumaczy i podsumowuje: Nie jestem w stanie zrozumieć od dłuższego czasu tego człowieka już.
Nadążacie? Jesteście ciekawi "popartej dowodami" relacji Jabłońskiego?
Dlaczego nie piszemy o Dodzie?