Caroline Derpienski od początku swojej obecności w polskim show biznesie wzbudza wiele kontrowersji. Niezliczone głosy krytyki są dla niej niczym paliwo dla Rolls-Royce'a. W momencie, gdy myślimy, że białostoczanka zrobiła i powiedziała już wszystko, co może wywołać skandal, ona prezentuje "nowy repertuar".
Okazuje się, że modelka z Miami zdecydowała się zdominować nie tylko ścianki, ale i telewizję. Na jaw wyszło, że celebrytka wzięła udział w programie "Damy i wieśniaczki". Wspomnianą informację gwiazda potwierdziła w rozmowie z Kubą Wojewódzkim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Derpienski wzięła udział w "Damach i wieśniaczkach"
W programie dwie kobiety z diametralnie różnych środowisk zamieniają się rolami i życiem. Uczestniczki spędzają 3 dni na ciężkiej pracy w gospodarstwie lub w luksusowym apartamencie. Jak się możemy domyślić, Caroline wystąpiła w programie jako... dama.
W rozmowie z Pudelkiem, Derpienski skomentowała swoją niedawną przygodę. Celebrytka uważa udział w programie za niesamowite doświadczenie, którego wcale nie żałuje. Niemniej jednak, miłośniczka luksusu doświadczyła też wielu "nieprzyjemnych" sytuacji, o których nie omieszkała opowiedzieć.
To była najlepsza przygoda w moim życiu. Pierwszy raz byłam na wsi, i to w dodatku takiej, gdzie panują ciężkie warunki. Mogę zdradzić, że Versace i Balenciaga prezentowały się zjawiskowo z widłami w oborze. Niestety, jedna z krów mnie nie polubiła i chciała zaatakować. Po powrocie do stolicy myłam się przez 5 godzin, ale było warto - skomentowała Caroline dla Pudelka.
Będziecie oglądać?