Kilka miesięcy temu Caroline Derpienski szturmem podbiła polski show-biznes i najwyraźniej zagościła w nim na dobre. Modelka na co dzień żyje w Miami, jednak jak przystało na "ikonę Polaków" wciąż pozostaje w kontakcie ze swoimi fanami w Polsce za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Caroline Derpienski celebruje urodziny
To właśnie na Instagramie Caroline Derpienski każdego dnia udowadnia, że jest prawdziwą "dollarsową królową". Nasza miłośniczka luksusu i torebek "Birkin" obchodzi dziś 23. urodziny, o czym z samego rana poinformowała swoich obserwatorów. W rozmowie z Pudelkiem wyznała, co chciałaby dostać od ukochanego milionera z tej wyjątkowej okazji.
Nie wiem, co przygotował dla mnie Jack, ma wrócić z Waszyngtonu dopiero późnym wieczorem. Ja jeszcze żadnego prezentu nie dostałam, ale chętnie przygarnęłabym różowe Bugatti i coś z Hermesa pod kolor moich paznokci. Nie wybieram sobie prezentów, to niespodzianka - poinformowała.
ZOBACZ TAKŻE: Tak Caroline Derpienski PODBIJA nowojorski tydzień mody. Będą nowe dollarsy na koncie? (ZDJĘCIA)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Derpienski chwali się prezentem "od służby"
Caroline zdradziła nam również, że ma zamiar wskoczyć w "skromną stylizację" i wspólnie z "Dżakiem" celebrować ten dzień. Zanim to jednak nastąpi, czeka ją mnóstwo przygotowań, a ten czas umilił jej prezent od służby, która podarowała modelce jej ulubione "dajmonds".
Na pewno będzie się działo. Zaraz zaczynam przygotowania: fryzjerzy, makijażyści. Dzisiaj wielki dzień. Na razie dostałam bransoletkę z diamentami od mojej służby domowej, także wyprzedzili Jack'a z prezentem - stwierdziła.
Caroline Derpieński o najdroższym prezencie od Jack'a
Zdaje się, że latynoski miliarder doskonale wie, jak sprawić radość modelce. Caroline nie ukrywa, że jest wielką miłośniczą luksusowych torebek. Kultowy model od tej marki jest również najdroższym prezentem, który Caroline dostała od Jack'a odkąd są razem. 23-latka zdradziła, że torebka o astronomicznie wysokiej cenie, nie jest jednak zwykłym dodatkiem galanteryjnym a inwestycją.
Jeśli chodzi o najdroższy prezent, jaki dostałam do tej pory to "Himalayan Birkin" jako inwestycja (nie do noszenia) za prawie 300 tysięcy dolarów — zdradziła w rozmowie z Pudelkiem
Jesteście ciekawi, co podaruje jej w tym roku?