Ida Nowakowska otrzymała nagrodę publiczności na reaktywowanej po latach gali Wiktorów. Statuetkę wręczył prezenterce sam prezes Kurski, zasypując ją przy okazji komplementami. Później gwiazda TVP cierpliwie udzielała wywiadów, dzierżąc w dłoni wymarzonego Wiktora. Ze względu na to, że Nowakowska jest postrzegana jako jedna z "twarzy" telewizji Kurskiego (i budzi dość skrajne emocje), postanowiliśmy zapytać ją, czy nie boi się, że straci mocną pozycję, gdy nadejdzie zmiana władzy,
Nigdy na ten temat nie myślałam. Nigdy nie myślałam na temat władzy, na temat kogokolwiek pozycji czy swojej pozycji. Zawsze, od kiedy pamiętam, a pracuję już naprawdę wiele lat - zaczęła Nowakowska.
Prezenterka dodała, że niezależnie od tego, co się stanie, nigdy nie zmieni swoich poglądów.
Pracowałam bardzo ciężko, żeby być na najlepszym poziomie, żeby być najlepszą wersją samej siebie i tak będę działać dalej. Reprezentuję moim zdaniem bardzo ważne wartości, nie boję się też o tym mówić i myślę, że za to też szanują mnie inni ludzie, bo nigdy nie zmieniłam zdania. Pracowałam w różnych stacjach, zawsze miałam te same wartości w sercu i zawsze je będę miała do końca życia w sercu. A czy przyjdzie mi pracować w telewizji, czy nie, to już zależy od Pana Boga - dodała.
Więcej w naszym materiale wideo!