Najnowsza edycja Dance Dance Dance od początku budzi wiele emocji chociażby za sprawą sporych zmian personalnych, które zaszły w składzie jury. Dodatkowo do niedawna niemal po każdym wyemitowanym odcinku w sieci aż huczało przez surowe oceny, którymi zasiadający w składzie jurorskim Agustin Egurrola raczył najmłodszą z uczestników - Roksanę Węgiel.
Okazuje się, że to nie koniec zamieszania wokół tanecznego show Telewizji Polskiej. Jak udało się nam ustalić, przy nagrywaniu siódmego odcinka Dance Dance Dance, którego emisja planowana jest na sobotę 8 maja, doszło do ingerencji w przygotowany już materiał.
Również i tym razem chodzi o Roksanę. W odcinku widzowie będą mogli zobaczyć ją tańczącą do hitowego utworu Sii. The Greatest to piosenka dedykowana ofiarom zamachu w gejowskim klubie w Orlando, dlatego też - podobnie jak występująca w teledysku Maddie Ziegler - Węgiel miała na twarzy kolorowe paski, nawiązujące do symbolu społeczności LGBT, tęczy.
Niestety, makijaż 16-latki (już po nagraniach) nie spodobał się decyzyjnym pracownikom stacji, którzy, jak dowiedział się Pudelek, od niemal tygodnia zastanawiają się, co zrobić z "niefortunną" charakteryzacją młodej piosenkarki.
Jak donosi nasze źródło, podjęto już nawet pewne kroki, a osoby pracujące przy produkcji show dostają maile z "instrukcjami". Poniżej zamieszczamy jego treść jednego z nich:
Jak wszyscy wiemy, Roksana w odcinku 7. tańczyła do piosenki "The Greatest". Zostało to zrealizowane tak, aby jak najwierniej oddać teledysk... Niektóre osoby z TVP dopatrzyły się jednak na twarzy Roksany symboli, których tam nie było. Przechodząc do meritum, jakiekolwiek zdjęcia z planu, gdzie Roksana występuje z kolorowymi paskami na twarzy, albo muszą być wyczyszczone zupełnie, albo też zmienione na szarobure. Proszę o przekazanie tego również Roksanie, osobom od social mediów i fotografowi, który robi zdjęcia na planie oraz wszystkim osobom, które mają w zwyczaju publikować zdjęcia z planu na swoich prywatnych social mediach - brzmi wiadomość, którą otrzymały osoby pracujące przy Dance Dance Dance.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem TVP z prośbą o komentarz do tej sytuacji. Warto zauważyć, że w oświadczeniu stacja podtrzymuje forsowaną w trakcie kampanii prezydenckiej narrację o tym, że "LGBT to ideologia".
Program "Dance Dance Dance" jest audycją o charakterze wyłącznie rozrywkowym, pozbawioną symboli, które mogą kojarzyć się z jakąkolwiek ideologią. Przedstawiciele TVP oraz firmy Rochstar - producenta wykonawczego - uznali, że stylizacja Roksany mogłaby wywołać niepotrzebną dla nieletniej osoby burzę medialną - brzmi odpowiedź przesłana do naszej redakcji z Centrum Informacji Telewizji Polskiej.
Również firma Rochstar, odpowiedzialna za produkcję show, wyraziła swoje stanowisko w tej sprawie.
Rochstar, jako producent programu "Dance Dance Dance", stoi na stanowisku, że nie można włączać nieletnich wykonawców programu rozrywkowego w jakikolwiek spór światopoglądowy - czytamy w piśmie przesłanym do naszej redakcji przez Alicję Czarnecką-Suls, dyrektor zarządzającą firmy. Dlatego Rochstar uznał pomysł zmiany kolorów na twarzy wykonawczyni Roksany, które mogłyby wywołać niepotrzebną dla nieletniej osoby burzę medialną, za uzasadniony. Program "Dance Dance Dance" jest programem rozrywkowym, którego istotą jest działalność artystyczna i twórcza, a TVP jako zleceniodawca ma prawo do nadzoru produkcyjnego i udzielania wskazówek kolaudacyjnych w trakcie realizacji programu - dodaje Czarnecka-Suls.
Co ciekawe, do tej samej piosenki przed dwoma laty tańczyła także Patricia Kazadi. Wówczas TVP nie widziało w makijażu celebrytki niczego złego, emitując jej występ bez cenzury...