Imprezy sylwestrowe zbliżają się wielkimi krokami. W tym roku swoje wydarzenia zorganizują Telewizja Polska, Polsat oraz, jak się niedawno okazało, TV Republika. Organizatorzy zadbali o to, by topowi artyści pojawili się właśnie u nich, co z pewnością przełoży się na oglądalność. Jedną z największych niespodzianek z pewnością jest fakt, że Zenon Martyniuk nie wystąpi na "Sylwestrze z Dwójką". Publiczny nadawca w rozmowie z nami zdradził, dlaczego gwiazdor disco polo nie otrzymał zaproszenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zenek zapewnił, że nie poniesie żadnych strat finansowych w związku z decyzją TVP. Jak udało nam się dowiedzieć, za recital podczas nocy sylwestrowej zgarnie 100 tys. złotych, co w tym roku jest najwyższą stawką, na jaką mogą liczyć artyści. Podobną kwotę otrzymają Doda i Maryla Rodowicz.
Telewizja już nie płaci takich stawek, bo ma na rynku zupełnie inną pozycję niż lata temu. Jeśli ktoś gada takie głupoty, to najzwyczajniej kłamie. Wszystko zamyka się w 100 tysiącach maksymalnie – powiedziała Doda, dementując plotki o tym, że honoraria artystów za występy sylwestrowe są liczone w milionach.
ZOBACZ: Doda i Edyta Górniak GODZĄ SIĘ nad kawałkiem polędwicy: "Warto być odważnym, dobrym i czułym"
Kto jeszcze w jeden wieczór wzbogaci się o kilkadziesiąt tysięcy? Według naszych informacji: Kayah otrzyma 75 tys. złotych, Skolim i Dawid Kwiatkowski - 5 tysięcy mniej, czyli 70 tys. złotych, z kolei Roksana Węgiel będzie bogatsza o 50 tys. złotych.
Myślicie, że są warci swojej ceny?