Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

TYLKO NA PUDELKU: Dotarliśmy do policyjnych zeznań Joanny Opozdy. "Dziewczyny w ośrodku mówiły, że cała Warszawa wie o takich wyjazdach"

148
Podziel się:

Joanna Opozda opowiedziała o tym, jak została podstępem zwabiona w sidła sutenerów. Fragment jej zeznań z 2009 roku, który udało nam się pozyskać, opisuje dokładnie kłótnię aktorki z przebywającymi w ośrodku dziewczynami.

TYLKO NA PUDELKU: Dotarliśmy do policyjnych zeznań Joanny Opozdy. "Dziewczyny w ośrodku mówiły, że cała Warszawa wie o takich wyjazdach"
Joanna Opozda (fot. East News)

W 2021 roku niestety nadal musimy się mierzyć z rzeczywistością, w której często osądów dokonuje się na ofiarach przestępstw seksualnych, a nie ich sprawcach. Dlatego tak ważne jest świadectwo każdej osoby odważnej na tyle, aby opowiedzieć głośno o swojej traumie i tym samym przestrzec innych przed czyhającymi w "wielkim świecie" zagrożeniami. Na taki właśnie krok zdecydowała się Joanna Opozda. Aktorka, prywatnie partnerka Antka Królikowskiego, opisała w instagramowym poście przykre wydarzenia, których doświadczyła 12 lat temu.

Zwabiona ofertą dobrze płatnej pracy Joanna Opozda w wieku zaledwie 20 lat wyjechała do Francji, chcąc dorobić jako hostessa. Dopiero po dotarciu na miejsce okazało się, jakich tak naprawdę usług wymagają od niej zleceniodawcy. Na szczęście udało jej się uciec. Choć nikt nie wyrządził jej fizycznej krzywdy, celebrytka latami zmagała się ze strachem, że ktoś dowie się o całym zajściu.

Zobacz także: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje

Opozda zaznaczyła w swoim wpisie, że sprawa została zgłoszona na policję. Joanna udzieliła też w ramach dochodzenia zeznań, których fragmenty udało nam się pozyskać. Szczegółowo opisują one moment, w którym Opozda zdała sobie sprawę z sytuacji zagrożenia, w której się znalazła. Poinformowały ją o tym przebywające już we Francji dziewczyny z Polski, które zgadzały się na zastałe warunki.

Po ich wypowiedziach ja im powiedziałam, że nie wiedziałam, że ta praca ma taki charakter, że nikt mnie o tym nie poinformował. Byłam w szoku i bardzo zaskoczona. Dziewczyny mnie wyśmiały i powiedziały, że jest to niemożliwe, że nie zdawałam sobie sprawy gdzie i po co lecę. Dodały, że cała Warszawa wie o takich wyjazdach. Dziewczyny nie mówiły w tej rozmowie, kto te wyjazdy organizował, skupiły się na sobie i na tym, że ja nie wiedziałam, o co chodzi - czytamy w zeznaniach Opozdy z 2009 roku.

Obecne na miejscu pracownice seksualne nie dały ponoć wiary zapewnieniom Joanny. Doszło między nimi do sprzeczki, w efekcie której aktorka zabarykadowała się później w swojej sypialni.

Zaczęły mi zarzucać nieprawdę. Ja wtedy zaczęłam im opowiadać, że ja nigdy na takie wyjazdy nie jeździłam i nie wiedziałam, na co się piszę. Opowiadałam im, co do tej pory robiłam, że jeździłam jako modelka do Chin, Mediolanu i innych krajów świata. One dalej mi nie wierzyły i mnie wyśmiewały. Wtedy puściły mi nerwy i się popłakałam. Poszłam do siebie do pokoju - tak słowa Joanny zostały spisane przez protokolanta.

Jeżeli jesteś osobą, którą zmuszono lub próbowano zmusić do świadczenia usług seksualnych, skontaktuj się z Fundacją przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu La Strada. Nikt nie powinien robić niczego wbrew własnej woli. Osoby pracujące w fundacji będą potrafiły Ci pomóc, bez osądzania i bez zdziwienia. Właściwie ocenią sytuację i znajdą najlepsze wyjście. Możesz skontaktować się z nimi pod całodobowym numerem telefonu +48605687750 i adresem mailowym strada@strada.org.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(148)
WYRÓŻNIONE
wtf
3 lata temu
Do niedowiarków, którzy byli zdziwieni jak Opoździe udało się uciec: z tej historii wynika, że ona nie została porwana z ulicy przed gang Bułgarów czy Albańczyków, a więc handlarzy żywym towarem, tylko pojechała na sponsorowany wyjazd dla ekskluzywnych call girls, które w większości jechały tak świadomie, dla dużego zarobku, i miały świadczyć usługi bogatym biznesmenom. Organizatorom takich wyjazdów chodzi o ładne i chętne, więc jak wyszło, że taka Opozda myślała, że to prawdziwa oferta pracy, to już woleli że poszła w swoją stronę niż psuła im renomę. Dziewczyna miała szczęście, że nie otarła się o prawdziwy handel żywym towarem.
Szok
3 lata temu
Zaczynają się wakacje, kobieta ostrzega młode i naiwne dziewczyny, które mogą teraz dostawać różne propozycje, a w komentarzach wybiło szambo!!!
Zuzek
3 lata temu
Mieszkam w UK. Kilkanaście lat temu poznałam dziewczynę która mi opowiedziała jak po pracy późnym wieczorem wciągnięto ją do vana. Były tam też inne dziewczyny, niektóre pół przytomne. Było ciemno, zima, więc sprawcy nawet dokładnie się nie przyglądali kogo zgarnęli. Znajoma miała na sobie puchowa kurtkę, jest też przy kości. Nie spodobała im się. Po kilnastu milach wyrzucili ją gdzieś przy jakimś polu. Sprawę zgłosiła później policji. Nigdy nie odnaleziono ani dziewczyn ani vana. Można mówić że mało prawdopodobne bo jej się udało, bo nic jej nie zrobili ale tak było. Można Opozdy nie lubic ale jak was tam nie było to nie oceniajcie.
Reni
3 lata temu
Najgorsze jest to że "policja" mało co z tym robi, a na zachodzie to już zawracanie im tyłka "bzdurami". Przecież Francja,Niemcy czy Włochy to podstawa demokracji i tam, przestępstw nie ma, a jak są to wymyślone... Cały rząd Belgi, politycy, urzędnicy byli ppwiązani z mafią pedofilską i co...i nic, pokrzyczano, pare dymisji i dalej tam chula, pedofilia na całego
Księżna Yorku
3 lata temu
Na studiach z filologii romańskiej, podczas praktyk, ktoś przez kogoś zaproponował mi wyjazd w charakterze tłumacza z polską firmą na robotę do Francji. Z szefem spotkałam się w restauracji. Gadka, szmatka, oni robią ale nie gadają po francusku i trzeba im kogoś, kto tam pojedzie i będzie z tymi Francuzami się za nich dogadywał. Firma remontowała dla francuskich zleceniodawców wiejskie domki, zamieniane przez naszych chłopaków według wytycznych Francuzów na ekskluzywne dacze. I ja pojechałam... Z samymi kolesiami, szefami i robotnikami, w 4 czare Beemki i 2 Audi. Było nas w sumie kilkanaście osób. Spaliśmy po hotelach, w drodze zatrzymywaliśmy się w restauracjach. Ja, jedyna niaznająca nikogo młoda dziewczyna i kilkunastu kolesi. Miałam jakies 22 lata i to było prawie 20 lat temu. Z dzisiejszej perspektywy dziwię się sobie, że pojechałam. I jeszcze bardziej dziwię się, że na miejscu rzeczywiście byłam tłumaczem i wróciłam w jednym kawałku, odstawiona pod drzwi domu, zamiast skończyć zawinięta w dywan, dzierżony przez Bułgarów czy innych Albańczyków w kierunku bliżej nieokreślonym.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (148)
zniesmaczony
3 lata temu
dla Antka moze byc
Alex
3 lata temu
swieta JOANNA,ZENADA
mira
3 lata temu
ha ha ha policja udostępnia zeznania pudelkowi,
grzeczna
3 lata temu
jedna skromna sie trafila,....bo ta reszta,,,to wszystko rozpustnice,
lort
3 lata temu
teraz po latach próbuje się wybielić i, że niby do niczego nie doszło
gosc
3 lata temu
u nas tez są takie ,co jeździły dawno temu tzw "szklanki" niektóre głośno sie tym chwaliły , bo zarobki za wyjazd od środy /czwartku do niedzieli taka dziewczyna przywoziła koło 3-5 tys EURO
bane
3 lata temu
Piękna kobieta .
xex
3 lata temu
Ciekawy jestem skąd i jakim prawem dysponujecie czyimiś zeznaniami.
ngcfxcvbb
3 lata temu
Mnie zawsze zastanawiało dlaczego Przygoński Marcelinkę zostawił...
jaaaa
3 lata temu
W liceum, już dobrych parę lat temu, na www znalazłam ogłoszenie pracy jako hostessa na plaży - przez telefon powiedzieli, że będziemy roznosiły jakieś ulotki, breloki, a będzie tam mecz piłki plażowej. Mieli ładną stronę internetową, telefon kontaktowy, na stronie mniej więcej normalnie schludnie ubrane dziewczyny hostess. Potem zadzwoniła pani (szefowa), pyta jakiego ja wzrostu, ile ważę i ile moja koleżanka (my podobnie - potaknęła, że dobrze)... I pani pyta a czy my miałybyśmy coś przeciwko, żeby oprócz ulotek i breloków nosić po tej plaży prezerwatywy, jak zrozumiałam wręczać to wszystko jako reklama jakiejś jednej firmy i wstępnie byłam zaskoczona ale rozmowa taka szybko i powiedziałam, że ok. Myślałam, że zarobek, bo mi tam. No ale... to było już dla nas dziwne, że tak nagle wyskoczyła z roznoszeniem prezerwatyw?? Po południu dzwonię do nich, odebrała jakaś słodka idiotka, pytam a kto nas stamtąd właściwie potem odwiezie, bo nocować nie będziemy, to ona na to, że nie wie, ale można zadzwonić do jakiegoś tam faceta - podała imię i telefon - i on powie, pewnie on odwiezie. Zadzwoniłam i pytam go, kto nas odwiezie do domu z plaży po tej imprezie, bo już raczej transportu żadnego nie będzie (30km) , a on że może on, że zobaczymy jak to będzie... I się go pytam a co to za impreza a on na to, że zlot motocyklowy..... To się wkurzyłam, że coś mieszają, kręcą i podziękowałam, że nie będziemy tam jechać. Dzwonię do tej firmy, odbiera znowu ta słodka idiotka i ją opierdzielam, że coś z wami nie tak, miał być mecz piłki a jednak jakiś zlot motocykli - a ona na to zdziwiona i on tak powiedział?? i co ja teraz powiem szefowej, że wy rezygnujecie? wielce przestraszona, że szefowa się wkur... Taka firma, niby normalne ogłoszenie, normalna www... Także dziewczyny uważajcie, dopytujcie, ciekawe kto tam pojechał i co robił z tym gościem...
polki
3 lata temu
modeling to zakamuflowana prostytucja i wszystkie te świete dziewice orleanskie o tym wiedzą, tylko udają przed sobą ze jest inaczej zeby umieć kłamać przed rodzinką i bliskimi
zzz
3 lata temu
teraz wiemy skad kasa na wszystko w tak mlodym wieku
Leo
3 lata temu
Oczywiscie ze nie wiedziala hehehe
rteteee
3 lata temu
ja tyralam na kilku studiach, teraz mam super prace i kariere (nadal bardzo duzo pracuje, bo chce). Jestem niezalezna i mam mam swoja kase. Na ludzi ktorzy dla kasy sprzedaja wlasne cialo i godnosc z lenistwa, niestety, patrze z gory i z pogarda.
...
Następna strona