W najnowszym wywiadzie w programie Taka jak Ty Maryla Rodowicz wróciła pamięcią do swojego występu sprzed lat, podczas którego na wrocławskim rynku zaśpiewała razem z Beatą Kozidrak i Edytą Górniak. Pod adresem koleżanek z branży padło kilka gorzkich słów.
To, co najgorzej z tamtego wydarzenia wspomina Maryla Rodowicz, to fakt, że dwie pozostałe piosenkarki nie zjawiały się na próbach muzycznych.
To nie był przyjacielski występ. Przede wszystkim one nie przychodziły na próby muzyczne. Tylko ja przychodziłam na próby. Adam Sztaba siedział przy klawiszach i mówił: "No, odwołujemy próbę" - powiedziała w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem.
Tych słów nie puściła mimo uszu Edyta Górniak. W komentarzu dla Pudelka odpowiedziała ona na zarzuty koleżanki:
Próby muzyczne w dużych produkcjach telewizyjnych koordynowane są pomiędzy producentem koncertu, managerami artystów i czasem na specjalne życzenie reżysera. Jest ich zwykle mniej, niż osobiście lubiłabym mieć dla komfortu i lepszego przygotowania się do występu, ale duża liczba elementów składowych i artystów w wydarzeniach telewizyjnych zwykle to uniemożliwia. Z tego konkretnego wydarzenia pamiętam raczej radość współpracy z dwiema wielkimi artystkami - napisała dyplomatycznie.
Myślicie, że Maryla będzie chciała sprostować jej wersję wydarzeń?
ZOBACZ TEŻ: Edyta Górniak straciła płytę przez WIRUSA... komputerowego: "Zjadł wszystko. DOSTAŁAM ZAPAŚCI"
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!