W ubiegłą sobotę minął dokładnie rok od ujawnienia przez Paulinę Smaszcz skrzętnie skrywanego romansu jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek. Idealnym pretekstem okazał się sekretny wypad do Izraela, gdzie para po kryjomu celebrowała 40. urodziny aktorki. To wtedy "Petarda" zdemaskowała zakochanych, składając jubilatce przesiąknięte jadem życzenia urodzinowe. Po osobliwych "gratulacjach" Pauliny nie było już odwrotu i "Kurzopki" zmuszone były do publicznego "coming outu" jako para.
Od tamtej pory prowadzący "Pytanie na Śniadanie" tworzą niemalże nierozłączny tandem zarówno w pracy, jak i prywatnie, służąc za wzór idealnie dobranej pary. Kasia i Maciek regularnie udają się na romantyczne wyprawy dookoła świata, zalewając obserwujących romantycznymi relacjami, jak spijają sobie z dzióbków (aktualnie "Kurzopki" goszczą w Szkocji). Idealny obrazek ich bezgranicznej miłości został ostatnio nieco nadszarpnięty niespodziewanym wyznaniem żądnego zemsty Marcina Hakiela. Goszcząc w podcaście Żurnalisty, tancerz doniósł słuchaczom, że dzięki dzieciom wie, co dzieje się w życiu byłej żony i jej nowego partnera oraz "co jest rzeczywistością, a co Instagramem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek na wspólnych zdjęciach. Co zdradza ich mowa ciała?
Postanowiliśmy zatem sprawdzić, jakie emocje skrywa mowa ciała zakochanych. Maurycy Seweryn, ekspert od niewerbalnych sygnałów i znaków, specjalnie dla Pudelka przeanalizował kilka aktualnych zdjęć pary dostępnych na ich profilach instagramowych.
Wybrałem trzy zdjęcia z tych ostatnio opublikowanych. Wszystkie ąa w klasycznym schemacie dla Instagrama. Pokazują szczęśliwa i uśmiechniętą Panią Katarzynę. Jednak te trzy są nieco inne. Tylko nieco. Wpisują się w schemat i technikę budowania wizerunku, ale... - zaczął.
Ekspert nie ma wątpliwości, że sytuacja, w której Kasia może pozować u boku lubego, jest dla niej komfortowa. Wytłumaczył dlaczego.
Pierwsze dwa pokazują, że na okazywaniu czułości bardziej zależy Panu Maciejowi - kontynuował. Na obu to on przytula się do partnerki, albo jak na drugim ujęciu wręcz w nią wtula. Pani Katarzynie natomiast, mimo ogólnie pozytywnej mowy ciała, nie udaje się ukryć negatywnych emocji. Odchyla się od partnera (na pierwszym zdjęciu mocniej – ramionami, nogami a na drugim zdjęciu delikatniej, bo tylko głową). Trzecie zdjęcie wybrałem, aby pokazać moim zdaniem możliwą przyczynę takiego zachowania Pani Katarzyny. Jest na nim spięta. Pozuje wraz ze znajomymi, ale w miejscu, które nie do końca jej odpowiada ze względu na kontrolowanie kreacji wizerunku gwiazdy.
Seweryn wskazuje na pewne sygnały mowy ciała, które zdradzają wzajemne relacje "Kurzopków". Dostrzega w gestach celebrytki pewien dyskomfort.
Lepiej czuje się z tymi samymi osobami na innym zdjęciu, na tle szkockich gór. Dodatkowo zmęczenie, powietrze, wysiłek czyli "endorfinki" pomagają w uzyskaniu szczęścia w mowie ciała (widać to na drugim w kolejności zdjęciu z zamieszczonych na Insta). Oznacza to, że Pani Katarzyna nie lubi nieoczekiwanych ani tym bardziej wymuszonych zdjęć. Zawsze chce czuć się i wyglądać ładnie. Dopiero wtedy gdy pasują do jej wizerunku - podsumował.