W ubiegłym roku małżeństwo Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela oficjalnie przeszło do historii. Obecnie zarówno celebrytka, jak i tancerz układają sobie życie u boku nowych partnerów - Kasia związana jest z Maciejem Kurzajewskim, zaś serce Marcina skradła tajemnicza Dominika. Mimo rozstania byli małżonkowie pozostają w przyjacielskich relacjach dla dobra dwójki pociech, Adama i Heleny. Gwiazda TVP i tancerz na co dzień dzielą się opieką nad latoroślami, starają się też wspólnie towarzyszyć im w najważniejszych momentach. W weekend Cichopek i Hakiel mieli na przykład okazję spotkać się podczas pierwszej komunii świętej swojej córki.
Zarówno prowadząca "PnŚ", jak i tancerz, do kościoła św. Elżbiety w Powsinie przybyli w towarzystwie drugich połówek i wszystko wskazuje na to, że podczas uroczystości całej gromadce towarzyszyła rodzinna i radosna atmosfera. Choć Cichopek i Hakiel w kościele pojawili się razem, zdecydowali się wyprawić oddzielne komunijne przyjęcia, o czym tancerz mówił już jakiś czas temu w rozmowie z "Wprost".
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel spotkali się na komunii córki. Ekspert od mowy ciała ocenił ich zachowanie
W mediach zdążyły już pojawić się zdjęcia paparazzi z komunii małej Helenki ukazujące, jak Kasia i Marcin towarzyszą córce w wielkim dniu czy upamiętniają uroczystość, pozując do rodzinnych zdjęć na terenie kościoła. Pudelek zwrócił się do eksperta od mowy ciała Maurycego Seweryna, który specjalnie dla nas ocenił zachowanie byłych małżonków podczas pierwszej komunii świętej ich pociechy. Trener mowy ciała i wystąpień publicznych zwrócił uwagę na to, że choć na wielu wykonanych przez fotoreporterów zdjęciach Kasia i Marcin znajdowali się blisko siebie, ich mowa ciała wskazywała raczej na dystans między nimi.
Dwa światy razem. Byli partnerzy na wielu zdjęciach prezentują się obok siebie. Niby w zgodzie, ale ich ciała zdradzają nieeksponowane emocje. Mimo że stoją obok siebie, ich ciała są odchylone w przeciwnych kierunkach. To tzw. dystansowanie się, stosowane również przez ludzi nielubiących się, unikających konfliktu i konfrontacji - ocenił ekspert od mowy ciała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Analizując zachowanie Cichopek i Hakiela, Maurycy Seweryn podkreślił, że oczy są "zwierciadłem duszy", a te w przypadku Kasi wyrażały pewność siebie. Według eksperta od mowy ciała Marcin Hakiel swoimi postawą i gestykulacją również chciał zademonstrować podobną postawę, co nie do końca mu się udało. Jak stwierdził Maurycy Seweryn, pewne elementy mowy ciała tancerza sugerowały, że ten podczas uroczystości był nieco speszony. Dodatkowo zdaniem eksperta, Kasia i Marcin "maskowali" swoje odczucia za pomocą okularów przeciwsłonecznych.
Ekspert o zachowaniu Cichopek i Hakiela na komunii. "Pan Marcin chciał zademonstrować pewność siebie"
Potwierdza tę relację zdjęcie, na którym widać pewność siebie w spojrzeniu u Pani Katarzyny i uciekanie wzrokiem od byłej partnerki u Pana Marcina. Zachowania wzrokowe jest trudniej kontrolować niż postawę i gesty, którymi Pan Marcin silnie chciał podczas całej imprezy zademonstrować siłę, pewność siebie. Szeroko rozstawione nogi, ręce w pozycji typowej dla ochroniarzy miały pokazać, że czuje się komfortowo, ale drobne elementy mowy ciała, w tym wzrok, demonstrowały speszenie. Pogoda i świadomość tego faktu spowodowała, że oboje maskowali to okularami przeciwsłonecznymi - wyjaśnił Pudelkowi trener mowy ciała.
Na jednym z ujęć, które pojawiło się w mediach, można było zobaczyć, jak Cichopek i Hakiel pozowali do rodzinnego zdjęcia wraz z dwójką pociech. Maurycy Seweryn zwrócił uwagę na sposób ustawienia Marcina Hakiela i jego syna. Jak wyjaśnił ekspert, fakt, iż obaj stanęli bokiem, pokazywał, że tego dnia ważna była dla nich osoba, w kierunku której byli zwróceni - w tym wypadku mała Helena.
Szczególnie wyraźnie widać to w postawie Pana Marcina. Dla niego to nie jest uroczystość Pani Katarzyny i jej córki (...), tylko jest to uroczystość jego córki. Świadczy o tym postawa, którą przyjął - dodał Seweryn.
Ekspert od mowy ciała zauważył, że podczas pozowania do wspólnego zdjęcia Hakiel ustawił nogi nieco bliżej siebie niż na innych ujęciach, które ukazały się w mediach - zaznaczając, iż silne rozstawienie nóg demonstruje siłę i pewność siebie. Prawą stopę skierował zaś w stronę córki.
To najmocniej zdradza prawdziwe emocje, ponieważ stopy jest nam ciężko kontrolować w mocnym stresie czy podczas konfliktu. To spowodowało również obrócenie całej sylwetki w stronę małej damy - ocenił ekspert.
Zdaniem Maurycego Seweryna Katarzyna Cichopek była "mocno oddalona od byłego partnera" i "dystansowała się" od niego nawet głową. Według eksperta od mowy ciała celebrytka sprawiała wrażenie, jakby wolała pozować do zdjęć z obecnym partnerem.
Na tych zdjęciach jest uśmiechnięta, zadowolona, bardziej odprężona - skomentował trener mowy ciała.