W poniedziałek rozpoczęły się kolejne obrady posiedzenia Sejmu. Pierwszym istotnym punktem obrad jest expose premiera Mateusza Morawieckiego. Po jego zakończeniu odbędzie się dyskusja, a następnie przeprowadzone zostanie głosowanie nad wotum zaufania. Wiele wskazuje na to, że Morawieckiemu nie uda się go uzyskać. Jeśli przewidywania ekspertów okażą się prawdziwe, nastąpi przejście do tzw. drugiego kroku konstytucyjnego, czyli wybrania premiera przez Sejm. Przypomnijmy, że kandydatem sejmowej większości jest Donald Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspertka od mowy ciała ocenia expose Mateusza Morawieckiego. "Jest zestresowany"
Sam Mateusz Morawiecki zapowiadał, że jego expose będzie "w pewnym sensie historyczne". Nic dziwnego, że obywatele licznie zasiedli przed ekranami, aby podziwiać wystąpienie premiera. W obliczu dość napiętej sytuacji i możliwości utracenia władzy, wielu zastanawiało się, jak polityk poradzi sobie na mównicy. Specjalnie dla Pudelka expose Morawieckiego oceniła ekspertka od mowy ciała, Natalia Hofman.
Mateusz Morawiecki czyta w większości z kartki. Jego mowa ciała jest bardzo mocno zachowawcza. Obydwie dłonie położone są przed sobą, na blacie. Służy to na pewno temu, żeby kontrolować swoje emocje, gestykulację. Po to, żeby jak najbardziej chować stres. Widać, że Mateusz Morawiecki jest zestresowany - stwierdziła ekspertka.
Na samym początku expose brał płytkie wdechy. Sam stres powoduje płytszy oddech, więc to jest coś, co od razu widać. Gesty dłoni, jakie się pojawiają, są bardzo sporadyczne i służą podkreśleniu ważniejszych momentów wypowiedzi. Całość jest bardzo mocno zachowawcza, stonowana. Myślę, że pokazuje pewnego rodzaju taką zachowawczość samego pana premiera w okazywaniu emocji dla szerszej widowni - dodała Natalia Hofman.
Jeżeli Mateusz Morawiecki faktycznie nie uzyska wotum zaufania, również w poniedziałek, o godzinie 18:45 odbędzie się głosowanie w sprawie wyboru nowego Prezesa Rady Ministrów. Z kolei we wtorek o godzinie 9.00 nowy premier przedstawi skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów.
ZOBACZ TEŻ: Mateusz Morawiecki stwierdził, że "zawsze optował" za in vitro. Mina dziennikarza BEZCENNA (WIDEO)