Daniel Martyniuk zaczął nowy rok z niewątpliwym przytupem. 1 stycznia w mediach pojawiły się bowiem informacje o burdzie, jaką zrobił po "Sylwestrze z Dwójką" w jednym w zakopiańskich hoteli. 34-latek miał być agresywny zarówno względem swojej żony jak i obsługi obiektu oraz innych gości. Sytuacja była na tyle poważna, że nie obyło się bez interwencji policji, która zabrała go na komendę.
Przypominamy: Daniel Martyniuk zrobił burdę w Zakopanem! Został ZAKUTY W KAJDANKI i wyprowadzony z hotelu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk rozpoczyna karierę wokalną
Po wyjściu "na wolność" Daniel Martyniuk nie tylko nie wyraził żadnej skruchy, ale i jak gdyby nigdy nic poinformował o tym, że zostaje wokalistą. Syn Zenona Martyniuka zapowiedział, że lada dzień do sieci trafi jego nowy utwór "Nigdy nie zapomnę". Przedpremierowo zdecydował się jednak udostępnić wideo, na którym śpiewa fragment piosenki. Jego wokal podzielił internautów.
Ekspertka od śpiewu ocenia wokal Daniela Martyniuka
Pudelek skontaktował się z trenerką śpiewu, która rzuciła "fachowym uchem" zarówno na głos jak i debiutancki utwór pierworodnego "króla disco polo".
W dobie wspaniałych, młodych wokalistów z perfekcyjną emisją głosu i stylem traktuję ten "wykon" z przymrużeniem oka i dystansem - wyznała znana z "Twoja twarz brzmi znajomo" Agnieszka Hekiert, dodając:
Widać, że i sam Daniel nie traktuje go poważnie. "Śpiewać każdy może" jest w tym wypadku niebywale trafną parafrazą klasyka. A ja zawsze namawiam do śpiewania, bo od czegoś trzeba przecież zacząć - kwituje specjalistka.
Myślicie, że Daniel rzeczywiście nie ma względem muzyki poważnych zamiarów?