Koronawirus od kilku tygodni nie schodzi z pierwszych stron gazet i czołówek światowych portali informacyjnych. Z powodu pandemii wirusa z Wuhan zachorowało już ponad 160 tysięcy osób, a szacuje się, że liczba zakażonych może wciąż znacznie wzrosnąć. Z tego powodu władze poszczególnych krajów stale anulują zaplanowane na ten czas wydarzenia.
Nie ulega wątpliwości, że koronawirus pozbawił nas nie tylko zdrowia, lecz także szansy na jakąkolwiek rozrywkę. W obliczu aktualnych wydarzeń i rosnącej liczby zakażonych zawieszono nagrania takich programów jak Taniec z gwiazdami czy Twoja twarz brzmi znajomo, a we wtorek oficjalnie ogłoszono, że tegoroczne Mistrzostwa Europy w piłce nożnej również nie odbędą się w terminie.
Choć sytuacja jest wyjątkowo trudna, to do tej pory nie zapadły jeszcze żadne decyzje dotyczące tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Zważając na sytuację w Holandii, gdzie we wtorek łącznie zdiagnozowano 1705 przypadków choroby, wiele osób spodziewało się, że muzyczna rywalizacja zostanie prawdopodobnie odwołana.
Te doniesienia skomentowała w rozmowie z Pudelkiem osoba z otoczenia organizacji konkursu. Nasz informator przyznaje, że nastroje wśród osób zaangażowanych w wydarzenie są raczej nie najlepsze.
Niepokój jest duży. To zrozumiałe. Angażuje wiele stron i dużo środków. Decyzja zapadnie najpóźniej do 6 kwietnia. Organizatorzy z chwilą przejęcia hali muszą wiedzieć, czy montować kosztowną scenę i oczekiwać artystów - twierdzi nasze źródło.
Co więcej, organizatorzy napotkali już pierwsze poważne problemy podczas przygotowywania całego przedsięwzięcia.
Przyjazd artystów wcale nie byłby pewny. Z powodu koronawirusa sporo tegorocznych reprezentantów nie przyjechało już do Holandii na kręcenie pocztówek - mówi.
Na koniec dowiadujemy się też, że organizatorzy rozważają w przypadku tegorocznego konkursu trzy scenariusze. Który z nich ostatecznie się sprawdzi? Tego mamy się dowiedzieć właśnie w ciągu najbliższych tygodni.
Według spekulacji rozważane są dziś 3 opcje: anulowanie, przesunięcie na inny termin w tym roku (bliżej nieokreślony), nagranie występów w studiach krajowych nadawców - komentuje.
Myślicie, że koronawirus wkrótce "strawi" także Eurowizję?