Właśnie nadszedł moment, na który fani Eurowizji czekali od miesięcy. 7 maja oficjalnie wystartowała kolejna edycja wokalnego widowiska, które w tym roku zawitało do szwedzkiego Malmo. We wtorkowy wieczór odbył się pierwszy półfinał konkursu, a na eurowizyjnej scenie zaprezentowali się reprezentanci 15 krajów. Wśród nich znaleźli się m.in. typowani na faworytów przedstawiciele Chorwacji czy Ukrainy, jak również krajów, które miały zagwarantowany awans do wielkiego finału - Wielkiej Brytanii i Niemiec i Szwecji. Nie jest tajemnicą, że pierwszy półfinał Eurowizji był szczególny dla polskich widzów. To właśnie tego wieczora na scenie wystąpiła bowiem Luna.
Eurowizja 2024. Ekspertka ocenia występ Luny w półfinale
Reprezentująca Polskę wokalistka podczas pierwszego półfinału zaprezentowała się jako szósta, tuż po przedstawicielkach Ukrainy. Bukmacherzy jeszcze przed rozpoczęciem konkursu w Malmo dawali Lunie i utworowi "The Tower" spore szanse na zakwalifikowanie się do kolejnego etapu. W notowaniu dostępnym na portalu Eurovision World Polska wokalistka uplasowała się na 9. miejscu, z 78 procentami szans na występ w finale.
Jak można się było spodziewać, internauci zdążyli już wyrazić swoje zdanie na temat półfinałowego występu Luny, dyskutując zarówno o zdolnościach artystki, jak i oprawie wizualnej całego widowiska. Pudelek zasięgnął w tej kwestii opinii ekspertki. Skontaktowaliśmy się z wokalistką i trenerką głosu Izą Połońską, która specjalnie na naszą prośbę oceniła wtorkowe popisy Luny na scenie w Malmo. Zdaniem ekspertki w wokalu reprezentantki Polski słychać pewne techniczne niedociągnięcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Luna nas niestety nie zaskoczyła. Ma przygotowanie muzyczne, ale to, że ktoś słyszy i gra na skrzypcach jeszcze nie znaczy, że umie śpiewać. Śpiewanie nie jest aż tak prostą czynnością, wymaga sporo pracy i czasu. Słychać brak świadomości tzw. emisji głosu. Lunie brak techniki. Ma bardzo interesującą barwę, ale to, co robi z głosem, jest niestety zupełnie przypadkowe. Emocje powodują, że nie jest w stanie opanować oddechu i miejsca fonacji. Nad tym da się jednak pracować - powiedziała Pudelkowi ekspertka.
Lunie potrzeba stałej i intensywnej pracy z trenerem głosu. Produkcja muzyki, a występy live to inne umiejętności. W zawodowym świecie konieczne są prawdziwe umiejętności, tak by jakość sceniczna równała się jakości studyjnej. Piosenka "The Tower" podoba mi się! Uważam, że jest idealną produkcją na Eurowizję w roku 2024. Przypomina nawet styl ABBY w warstwie melodycznej - dodała ekspertka w rozmowie z Pudelkiem.
Iza Połońska w rozmowie z Pudelkiem stwierdziła również, iż występ Luny był niezwykle efektownym widowiskiem. Zapewniła także, że mocno trzyma kciuki za dalszy rozwój wokalistki.
Bardzo sprawny spektakl w trakcie prezentacji piosenki, efektowny, na bardzo wysokim poziomie. Teledysk promujący piosenkę także jest znakomity. Trzeba przyznać Lunie, że umie wybrać jakość wizualną. Są to wyrafinowane wybory. Zresztą Luna jest obsługiwana przez jednego z najlepszych menadżerów w Polsce. Trzymam za Nią kciuki, niech się rozwija - oceniła ekspertka.
