Fani zagadek kryminalnych od lat próbują rozwikłać tajemnicze zaginięcie Iwony Wieczorek, która feralnej nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku wracała z jednej z imprezowni. Mimo że nad sprawą pochylało się już wielu specjalistów i śledczych, to do dziś nie wiadomo, co się stało z kobietą. W ostatnich miesiącach pojawiła się jednak nadzieja, że w końcu uda się ustalić, co spotkało gdańszczankę, gdyż służby przeszukiwały między innymi dawny budynek Zatoki Sztuki, o którym kilkukrotnie wspominano w kontekście zaginięcia dziewczyny.
Mama Iwony Wieczorek wspominała, kiedy zorientowała się, że córka nie wróciła do domu
Kiedy sprawa ponownie trafiła na pierwsze strony gazet, powstało kilka dokumentów o życiu Iwony. W produkcjach głos zabrała także jej matka, która opowiedziała między innymi o momencie, w którym zorientowała się, że Iwona nie wróciła na noc. Matka Wieczorek nakreśliła też, jak wyglądały pierwsze godziny po zaginięciu dziewczyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powstanie nowy serial dokumentalny o Iwonie Wieczorek
Jakiś czas temu informowaliśmy, że na platformie streamingowej Viaplay już niebawem premierę będzie miał mini serial "Sprawa Iwony Wieczorek". W dokumencie pojawi się wątek Zatoki Sztuki, a także wywiady z matką dziewczyny, Krzysztofem Rutkowskim i policjantami, którzy byli zaangażowani w poszukiwania 19-latki. Szczera rozmowa z Iwoną Główczyńską już 30 czerwca ukaże się na Viaplay. W wywiadzie matka gdańszczanki wyjawiła między innymi, że rzadko miewa sny z córką, ale wiele z nich doskonale pamięta.
Matka Iwony Wieczorek wspomina córkę
Ostatnio miałam taki fajny sen. Było to dosyć niedawno. Śniło mi się, że wracałam z pracy. Otwieram drzwi. Jak otworzyłam te drzwi, to widzę jasność. Taki bardzo, bardzo jasny płomień. I z pokoju wychodzi Iwona. Była cała ubrana na biało, była promienna, cała jakby taka błyszcząca. I ona patrzy na mnie, jest uśmiechnięta, radosna, promienna i przychodzi do mnie z rozłożonymi rękoma i mówi: "Mamo, jesteś". Ja ją przytuliłam, dałam jej buziaka i się obudziłam - wspomina na nagraniu, ledwo powstrzymując płacz.
Kobieta przyznała także, że bolesne bywa dla niej obserwowanie rówieśników Iwony, którzy już spacerują ze swoimi dziećmi.
Z bólem serca czasami patrzę na Iwony rówieśników. Spacerują ze swoimi dziećmi i tak patrzę i oczom nie wierzę. Jest to piękny widok, ale dla mnie bardzo smutny - mówiła.
Myślicie, że takie produkcje przybliżają do rozwikłania tajemnicy zniknięcia Iwony? Premiera "Sprawy Iwony Wieczorek" już 30 czerwca na Viaplay.