W nocy z poniedziałku na wtorek do sieci przedostało się nagranie, na którym Gabriel Seweryn z Królowych Życia oficjalnie ogłasza, że nie jest w związku ze swym dotychczasowym partnerem Rafałem Grabiasem - i to już od dwóch lat. U jego boku bowiem miał trwać niejaki Kamil - do tej pory uważany za "prześladowcę" projektanta z Głogowa.
Niektórzy internauci zaczęli podejrzewać, jakoby Gabriel Seweryn zdecydował się na opublikowanie wideo wbrew własnej woli. Faktycznie, celebryta wygląda na nim dość nieswojo, podczas gdy jego nowy (?) partner Kamil uśmiecha się podejrzanie zza jego pleców. Postanowiliśmy skontaktować się z Gabrielem, aby upewnić się, czy wszystko u niego w porządku.
Projektant nie tylko zapewnił nas, że nagranie zawisło na jego profilu wyłącznie za jego decyzją, ale też uspokoił (?), że jego forma spowodowana była przepracowaniem, a nie - jak niektórzy spekulowali - korzystaniem z używek.
To ja opublikowałem to nagranie. Wieczorem byłem po całym dniu pracy, byłem zmęczony. Po prostu tak było. Usunąłem to z Instagrama, bo koleżanka do mnie dzwoni, że ja byłem naćpany. Pytam się: "czy ty jesteś poważna"?! - zdradza artysta. - Nie każdy ma taką wspaniałą umiejętność wypowiadania się. Jak oczy się zamyka, jest człowiek przepracowany, to jak to ma wyglądać? Ludzie zawsze się doszukują drugiego dna - komentuje Seweryn w rozmowie z Pudelkiem.
Będąc ciekawi natury związku Gabriela z Rafałem Grabiasem, z którym jeszcze do niedawna zdawał się dzielić szczęśliwe życie, zapytaliśmy, dlaczego przez tak długi okres musiał ukrywać relację łączącą go z nowym chłopakiem.
To miało powiązanie bardzo głębokie. W tym maczali palce telewizja i program. Wiele różnych sytuacji złożyło się na te wszystkie problemy - wyjawił Pudelkowi były "król życia".
Jesteście ciekawi, czego jeszcze dowiemy się na temat skomplikowanej historii Gabriela i Rafała?