Roksana Węgiel ma przed sobą gorący okres. Piosenkarka, która w styczniu osiągnęła pełnoletność, jest tegoroczną abiturientką, co oznacza, że w czwartek przystąpiła do swojego pierwszego egzaminu maturalnego. Przed wyjściem do szkoły 18-latka postanowiła pochwalić się "maturalną" stylizacją, na którą składał się sweter z dekoltem w serek, biała koszula i krótka spódniczka. Młodzieżowy "look" artystka uzupełniła czarno-białymi skarpetkami i butami na koturnie w tej samej kolorystyce.
Na prośbę Pudelka zaprezentowany na TikToku strój maturzystki zgodziła się ocenić specjalistka od etykiety Irena Kamińska-Radomska, którą możecie kojarzyć z programu "Projekt Lady". Mentorka, która zasłynęła jakiś czas temu wypowiedzią, iż "żadna kobieta nie powinna się rozbierać", nie miała zbyt wielu pochlebnych rzeczy do powiedzenia pod adresem "outfitu" Roksany.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Irena Kamińska-Radomska skrytykowała stylizację Roksany Węgiel na maturę. "Strój był nieadekwatny do sytuacji"
Na wstępie ekspertka zawyrokowała, że plisowana spódnica gwiazdy, która odsłoniła jej nogi, była kompletnie niestosowana do okazji. Zdaniem Ireny, Roxie wykazała się niedojrzałością, stawiając w takim dniu na mini.
Przyjrzałam się zdjęciom Roksany Węgiel, na których widać, jak zmierza na egzamin maturalny - zaczęła. Uważam, że jej strój był nieadekwatny do sytuacji. Nie chodzi przecież tylko o wyniki tego egzaminu, ale również o dojrzałość człowieka. Z mojej perspektywy, a nawet nie mojej, a etykiety, strój pani Węgiel był nieodpowiedni. Spódniczka, o ile to była spódniczka, bo równie dobrze mogły to być krótkie szorty, powinna sięgać za kolana, ewentualnie minimalnie przed, tzn. 6 cm powyżej środka kolana. To jest absolutnie najkrótsza ze stosownych długości.
Węgiel oberwało się też za nieodpowiednie, zdaniem Ireny, dodatki, którymi urozmaiciła swój "look". W opinii surowej mentorki z "Projektu Lady", wkładając sportowe buty celebrytka "pokazała lekceważący stosunek" do innych. Kamińska-Radomska litościwie podsunęła gwieździe kilka pomysłów na odpowiednią stylizację na egzamin dojrzałości.
Oczywiście, kobieta w dniu matury może ubrać się w marynarkę i spódniczkę, ale również i wizytową sukienkę w granatowym kolorze - ciągnęła. To byłby odpowiedni strój. W tym przypadku nie dość, że spódniczka była za krótka to, gdy przyjrzałam się zdjęciom, okazało się, że i dodatki były nie na miejscu. Sportowe buty i skarpetki nie były dobrym rozwiązaniem. Może to jest modne, ale matura to nie okazja, by tak się ubierać. Moim zdaniem Roksana Węgiel pokazała lekceważący stosunek do wydarzenia oraz osób, które brały w nim udział.
Kamińska-Radomska nie przebiera w słowach, kiedy chodzi o brak etykiety w przestrzeni publicznej, dlatego też strój młodej artystki postrzega w kategorii wpadki. Co lepsze, specjalistka wykorzystała sposobność, żeby pochwalić swojego wnuka i jego szkolnych kolegów (także abiturientów), którzy ubrali się stosownie do okazji.
Roksana, zdaje się, jest piosenkarką, jeżeli dobrze wiem - kontynuowała. I właśnie przez ten wzgląd, że pracuje w kulturze, powinna bardziej starać się, żeby do kultury pasować. Nadmienię jednak, że młoda artystka nie była dla mnie najważniejszą osobą w tym dniu, ponieważ maturę zdawał również mój starszy wnuk Tomasz. Z tego, co mi powiedział, w jego szkole wszyscy byli ubrani właściwie. Jeden z panów nieco się wyłamał, ponieważ miał na sobie brązową marynarkę, ale to nadal nie jest tak duże odstępstwo od tego, co widzieliśmy w przypadku Roksany Węgiel.
Myślicie, że Roxie weźmie sobie porady Ireny do serca?