Za nami ćwierćfinałowy odcinek jesiennego "Tańca z Gwiazdami". O wysokim poziomie zmierzającej ku końcowi edycji świadczyć może chociażby fakt, że z show musiał pożegnać się Filip Bobek, który typowany był przez wielu na faworyta. W strefie zagrożenia towarzyszyła mu Majka Jeżowska, która - dzięki głosom widzów - wystąpi po raz kolejny już za tydzień. Z takim werdyktem nie zgadza się oczywiście spora część fanów programu.
Decyzja widzów zaskoczyła również Iwonę Pavlović, która, sądząc po jej ocenach, wskazywała, że to wykonawczyni hitu "Wszystkie dzieci nasze są" powinna opuścić program.
Werdykt jest wypadkową ocen naszych oraz widzów, więc trudno się z tym nie zgadzać i protestować. Natomiast byłam bardzo zaskoczona, ponieważ Filip, przede wszystkim w tańcach standardowych, to był fenomen. (...) Zdziwiło mnie, że odpadł, ale taki jest ten program. Bardzo mi go szkoda, bo myślałam, że będzie w finale - oceniła przed naszą kamerą Pavlović.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jurorka zmierzyła się również z pytaniem o paso doble Majki Jeżowskiej, którego, w związku z ograniczonym czasem antenowym, nie mogła ocenić na wizji.
Iwona Pavlović o tańcu Majki Jeżowskiej
Swoją surową opinią na temat paso doble Majki Jeżowskiej Pavlović podzieliła się w rozmowie z reporterem Pudelka chwilę po zakończeniu odcinka:
Jej paso doble mi się nie podobało. W ogóle mnie nie wzięło. Ten taniec nie miał znamion paso doble oprócz kilku figur i to wykonanych bardzo średnio. Technicznie? Moim zdaniem to nie było paso doble. To nie było rytmiczne, nie było dobrej sylwetki u Majki - stwierdziła.
Ma rację?