Izabela Janachowska od dłuższego czasu utrzymuje swoją pozycję w gronie najpopularniejszych osobowości w kraju. Prezenterka zasłynęła głównie swoją ekspercką wiedzą na temat organizacji wesel i już dawno została okrzyknięta królową polskich ślubów. Imponujące doświadczenie 37-latka wykorzystuje w programie "Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej", który znalazł się w jesiennej ramówce Polsatu.
Izabela Janachowska na zagrożonej pozycji? To nie ona poprowadzi najnowszy ślubny program Polsatu
W najbliższy czwartek w siostrzanej stacji tematycznej - Polsat Cafe - zadebiutuje format "Drugie życie sukni ślubnej. Second Chance Dresses", którego gospodynią nie została Izabela, jak wielu mogło przypuszczać. W roli prowadzącej nowego ślubnego show sprawdzi się za to znana blogerka Marta Lech-Maciejewska. W sieci już pojawiły się głosy, że influencerka będzie główną konkurentką dla Janachowskiej.
(...) Polsat chciał wypróbować kogoś nowego, bo Janachowska się opatrzyła już widzom. Stąd też pomysł na Martę Lech-Maciejewską. Janachowska strasznie się wkurzyła, bo myślała, że jest jedyną od ślubów, a tu nagle przyszła konkurencja. Nasza nowa prowadząca bardzo się Polsatowi spodobała, a Janachowska zaczęła się obawiać o swoją pozycję w stacji - zdradziła portalowi ShowNews osoba związana z Polsatem.
ZOBACZ TEŻ: Izabela Janachowska pochyla się nad kondycją polskiej edukacji: "Nauczyciele zarabiają ŚMIESZNE PIENIĄDZE!"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marta Lech-Maciejewska wygryzie Izabelę Janachowską? Pracownik Polsatu stawia sprawę jasno
Plotki na temat rzekomych obaw Izabeli Janachowskiej skomentował specjalnie dla Pudelka pracownik Polsatu. Nasz informator zapewnił, że artykuły o "zagrożonej pozycji" 37-latki są wyssane z palca.
Plotki o tym, że Marta mogłaby wygryźć Izę to jakaś bajka. Lech-Maciejewska po prostu dobrze sprawdziła się w "Shopping Queens", gdzie występuje w roli jurorki. Szefowie Polsat Cafe uznali więc, że warto zatrzymać ją w stacji na dłużej. To, że akurat padło na program o tematyce ślubnej, to raczej kwestia zbiegu okoliczności - zdradza w rozmowie z Pudelkiem pracownik Polsatu.
Iza to w polskich mediach topowa ekspertka w temacie ślubów, tego nikt jej nie odbierze. Drugi sezon "Ślubnego pogotowia" dobrze się ogląda, a ze zmian przeprowadzonych w formacie zadowolony jest też Edward Miszczak. Warto też dodać, że Janachowska, jako jedyna gwiazda "dużego" Polsatu, dostała program ze swoim nazwiskiem w tytule. To nie tylko wyraz dużego zaufania, jakie dała jej stacja, ale i tego, że szefostwo ma wobec niej rownie duże nadzieje. Iza zresztą też dobrze wie, że to w Polsacie wreszcie została potraktowana jako pierwszoligowa gwiazda, a w poprzedniej firmie nie mogła na to liczyć - podkreślił nasz informator.
Odetchnęliście z ulgą?