Izabela Janachowska od 2015 roku z powodzeniem działa w polskim biznesie ślubnym. Zaczynała od prowadzenia bloga, który przekształciła w portal ślubny z prawdziwego zdarzenia. Wypuściła na rynek własną kolekcję sukien ślubnych, a w telewizji poprowadziła kilka inspirujących programów. Rozpoznawalność i tytuł królowej polskich ślubów przyniosły jej takie formaty jak I nie opuszczę cię aż do ślubu, Panny młode ponad miarę i Ślubne pogotowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izabela Janachowska o tym, ile wypada dać w kopertę
Teraz, tylko dla Pudelka, Izabela Janachowska zgodziła się powiedzieć, ile w tym roku wypada dać w kopertę, gdy jest się gościem weselnym. Okazuje się, że mimo stawek rzucanych na różnych forach ślubnych, odpowiedź od lat pozostaje taka sama.
Temat kopert i tego, co "wypada" pojawia się co roku i choć stawki rzucane na forach się zmieniają, odpowiedź co roku jest taka sama. Nie istnieje (na szczęście) cennik dla gości weselnych – uspokaja Janachowska.
Dla młodych najważniejsza jest obecność bliskich?
Ekspertka ślubna zwraca uwagę na to, że w tym szczególnym dla młodej pary dniu najważniejsze jest, aby spędzić go z bliskimi. Zakochani chcą mieć z kim podzielić się swoim szczęściem i miłością, a sprawa prezentów schodzi na dalszy plan. W końcu to tylko wyraz sympatii, a nie obowiązek.
Jestem przekonana, że dla pary młodej to obecność bliskich im osób jest w tym dniu najważniejsza. Do koperty każdy wkłada tyle, na ile może sobie pozwolić. Tu nie ma reguł, ani innych wytycznych, może poza jedną: prezent nie powinien być nadmiernym obciążeniem dla darczyńcy, a jedynie wyrazem sympatii dla nowożeńców – dodaje Izabela Janachowska.
Przy okazji organizatorka ślubów przestrzega, by nie popaść w przesadę. Grubość koperty powinna być zależna od naszych możliwości finansowych, a nie "na pokaz". Przestrzega gości:
Jeśli ktoś planuje się zapożyczyć, żeby tylko grubość koperty się zgadzała, to taki pomysł odradzam.