Echa wywiadu Jakuba Rzeźniczaka nie milkną i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało do tego dojść. Nic dziwnego, w końcu prywatne życie "kochliwego" piłkarza od lat budzi ogromne emocje, a on nie był dotychczas zbyt wylewny w temacie relacji z byłymi. W rozmowie z Żurnalistą w końcu opowiedział ze swojej perspektywy, jak prezentowały się zakończone fiaskiem związki. 36-latek zarzucił Magdalenie Stępień, że "udawała kogoś, kim nie była", Ewelinę Taraszkiewicz określił mianem "dziewczyny na telefon", a Edycie Zając wytknął, że raczej wiedziała o jego licznych zdradach.
Trudno stwierdzić, czy udzielenie wywiadu wyszło Jakubowi Rzeźniczakowi na dobre. Wszak w sieci pojawiają się zarówno słowa zrozumienia, jak i wyjątkowo krytyczne uwagi pod jego adresem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Nowicka przekazała wiadomość od Jakuba Rzeźniczaka
Obrywa się także aktualnej żonie sportowca. Postanowiliśmy skontaktować się więc z Pauliną Nowicką i spytać, jak reaguje na nieprzychylne komentarze. Doczekaliśmy się odpowiedzi, jednak kobieta nie zabrała samodzielnie głosu, a postanowiła przekazać Pudelkowi to, co na ten temat ma do powiedzenia jej mąż.
Kuba tak to komentuje: Dostaliśmy tysiące pozytywnych wiadomości. Żeby w całości zrozumieć sytuację, należy wysłuchać nie jednego zdania, które jest najszerzej komentowane, tylko całego wywiadu. Ogrom ludzi zmieniło zdanie i rozumie to, w jakiej sytuacji byłem i jestem - przekonuje i dodaje:
Zwróciłem też w wywiadzie uwagę na duży problem, z jakim mierzą się faceci. A że temat jest delikatny, to jest szeroko komentowany i ja to rozumiem - czytamy.
Domyślacie się, jaki konkretnie "duży problem" ma na myśli Kuba?