Joanna Krupa i Małgorzata Leitner niespodziewanie zakończyły współpracę po ośmiu latach. Jak tłumaczyła gwiazda "Top Model" - poszło o... pieniądze, których miała nie dostawać od ponad roku. W związku z tym zgłosiła sprawę do prokuratury.
Joanna niedawno zaczęła przeglądać stare faktury i się przeraziła. Założyła sprawę w sądzie przeciwko Leitner, bo uznała, że rachunki się nie zgadzają. Chce walczyć nawet o kilkaset tysięcy złotych - informował "Fakt".
Na odpowiedź drugiej strony nie musieliśmy długo czekać. Leitner oświadczyła, że to modelka jest jej winna ogromną sumę pieniędzy.
Pieniądze to jest mi winna Joanna Krupa. Udowodnię to przed sądem. Nie boję się rozprawy - powiedziała w tym samym tabloidzie.
Sprawa trafiła do sądu, a ten orzekł, że zarzuty Krupy o oszustwa finansowe Leitner są bezpodstawne. Zdaniem sądu, miała ona wiedzę na temat wszelkich działalności agencji oraz rozliczeń i wskazywała konta i konkretne kwoty, na które spółka Małgorzaty Leitner przekazywała pieniądze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak się szybko okazało, Joanna nie pokazała wszystkich dokumentów, a możliwe, że zgłosiła do prokuratury wymyślone fakty. Na szczęście sąd szybko, już prawomocną decyzją, odrzucił wszelkie zarzuty - komentowała później Leitner.
Joanna Krupa przegrała w sądzie z byłą menadżerką. Znamy treść wyroku
To jednak nie zakończyło sporu między modelką a jej byłą menadżerką, bo do sądu wystąpiła druga z nich, domagając się zapłaty za zrealizowane umowy. Jak dowiedział się Pudelek, w sprawie zapadł wyrok niekorzystny dla gwiazdy TVN. W maju 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie, XX Wydział Gospodarczy, orzekł, że "po rozpoznaniu sprawy z powództwa Models School sp. z o.o. przeciwko Joannie Krupie zasądza od pozwanej kwotę 138 tys. złotych wraz z odsetkami".
Joanna Krupa odwołała się od wyroku. Sprawa trafiła więc do Sądu Apelacyjnego. Jak ustaliliśmy, w maju 2024 roku zapadł prawomocny wyrok, który różnił się od tego z 2023 roku. Sąd zmniejszył bowiem kwotę, jaką modelka musi zapłacić swojej dawnej menadżerce. "Zasądzoną kwotę zmniejsza do kwoty 108 tys. złotych wraz z odsetkami".
Małgorzata Leitner w rozmowie z nami powiedziała, że nie chce wracać do przeszłości i skupia się teraz na prowadzeniu szkoleń dla początkujących modelek. Cieszy się jednak z postanowienia sądu.
Cieszę się, że sędziowie w sposób obiektywny i bezstronny potwierdzili naszą wersję zdarzeń w tej sprawie - przekazała.
Joanna Krupa oraz jej nowa menadżerka nie odpowiedziały na nasze wiadomości z prośbą o komentarz. Nie odbierają także telefonów od naszych dziennikarzy.