Seria The Real Housewives to potęga w amerykańskim przemyśle rozrywkowym. Producenci programu wybierają zamożne i głodne sławy rezydentki największych miast USA, które przy odpowiedniej zachęcie skore są do rozpętywania głośnych awantur, co zazwyczaj przekłada się na wysoką oglądalność. Gwiazdą formatu była swego czasu nawet Joanna Krupa, jednak wersję "Miami", w której występowała, odłożono na półkę po zaledwie trzech sezonach.
Przypomnijmy: C*pka Krupy jednak nie śmierdzi? Koleżanka przeprosiła modelkę za pomówienia! "ŻAŁUJĘ ICH!"
Niedawno zachodnie media poinformowały, że planowana jest kolejna edycja The Real Housewives of Miami. Wcześniej Joanna Krupa uważana była za jedną z głównych bohaterek show, która brała udział w najciekawszych skandalach. Nic więc dziwnego, że produkcja liczyła na jej powrót. Polska gwiazda powiedziała jednak stanowcze "nie"!
Zszokowani faktem, że którakolwiek polska celebrytka miałaby na tyle odwagi, aby odmówić wystąpienia w amerykańskiej telewizji, zwróciliśmy się do Asi z pytaniem, co nakłoniło ją do podjęcia takiej decyzji. Oto co miała nam do powiedzenia.
Minęło już wiele lat od ostatnich nagrań "TRHOM", teraz jestem matką, mam nowego męża i inaczej patrzę na życie. Przede wszystkim jestem już bardziej dojrzała. W tamtych latach byłam kompletnie inną osobą niż teraz, dlatego nie mam ochoty obecnie nagrywać i spędzać czasu z grupą dziewczyn, które się kłócą, wyzywają i starają zniszczyć nawzajem. Nie chcę tracić czasu na fałszywe znajomości. Skupiam się teraz tylko na pozytywnych projektach, gdzie panuje dobra energia, jest jakieś przesłanie, bądź mogę w jakiś sposób komuś pomoc - deklaruje gwiazda w rozmowie z Pudelkiem.
Joanna nie ukrywa, że ogromną rolę w procesie decyzyjnym miała jej ukochana córeczka Asha-Leigh. Krupa nie chce, aby mała widziała ją kiedyś, jak rozkręca sztuczne dramy w telewizji dla pięciu minut sławy.
Przypomnijmy: "To Joanna zaczęła bójkę! WREDNA SUKA!"
Chciałabym, by moja córka była ze mnie dumna i otaczała się pozytywną i rodzinną atmosferą. W tego typu programach chodzi o to, by było kłótnie, dramaty i każdy w programie się nienawidził. Teraz mam swoją córeczkę, dlatego skupiam się na dobrych emocjach i wybieram projekty i klientów, którzy robią pozytywne rzeczy. Za dużo złych rzeczy dzieje się obecnie na świecie, wiec nie widzę potrzeby, by dodawać sobie jeszcze negatywnych emocji - zdradza Joanna.
Nam pozostaje jedynie pogratulować pozostania wiernym swoim ideałom i życzyć wiele szczęścia przy nowych projektach! Też jesteście dumni z postawy Joasi?