W piątkowy poranek Super Express poinformował, że miało dojść do pojednania między Antonim Królikowskim i Joanną Opozdą, przynajmniej jeśli chodzi o rozwód. Tabloid twierdził, że mimo wcześniejszych doniesień Joanna nie złożyła do tej pory wniosku o odebranie mężowi praw rodzicielskich do Vincenta. Co więcej, dziennik podał, że nie zapowiada się na rozwód z orzeczeniem o winie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Opozda komentuje doniesienia tabloidu
Postanowiliśmy zapytać Opozdę, czy nowe informacje mają pokrycie w rzeczywistości. Antoni jak do tej pory nie odpowiedział na nasze wiadomości. Joanna w paru krótkich słowach określiła jednak, jak przedstawione przez tabloid informacje mają się do rzeczywistości. Otóż jej zdaniem nijak...
Wszystko to bzdury - napisała Pudelkowi aktorka.
Przypomnijmy: Joanna Opozda eksploruje malownicze zakątki Bali. Pokazała się w bikini i z... MAŁPAMI. Fajnie ma? (ZDJĘCIA)
Wrodzona dociekliwość nie pozwoliła nam nie zapytać, który konkretnie element doniesień Super Expressu jest jej zdaniem "bzdurą". Czy zrezygnowanie z orzeczenia o winie, czy z odebrania praw rodzicielskich, czy może to, że Antek wziął się do pracy i spłaca zaległości z alimentami.
Wszystko - powtórzyła Opozda.
Czyli jednak odbędzie się starcie w sądzie?