Konrad Skolimowski przygodę z show-biznesem rozpoczął od gry w jednym z najpopularniejszych seriali TVP - "Barwach Szczęścia". Obok "kariery" aktorskiej celebryta z różnym skutkiem próbuje swoich sił w muzyce. Jego utwory zgromadziły pokaźną liczbę odsłon na serwisach streamingowych. Za wyświetleniami kryją się nie tylko pochlebne opinie, ale także spora dawka krytyki.
Skolim mimo krytyki pnie się po kolejnych szczebelkach i pojawia się na festiwalach oraz imprezach muzycznych. Już niedługo wystąpi na Polsat Superhit Festiwal. Celebryta, jak wiele innych gwiazd monetyzuje "swoje pięć minut". W rozmowie z reporterką Pudelka Simoną Stolicką przyznał, że dzięki muzyce sporo zarobił.
Skolim opowiedział o zarobkach w muzyce. "Zaj*bisty cash"
W rozmowie z Pudelkiem Skolim "pochwalił się" swoimi sukcesami i stwierdził, że jego utwory cieszą się popularnością. Jak wyświetlenia przekładają się na jego zarobki?
Powiem szczerze - żyję na bardzo fajnym poziomie, ale tę kasę od zawsze miałem w domu, więc ten szacunek do pieniądza mam. Mam czas, żeby być ambasadorem stowarzyszenia "Dzielni waleczni" w Białymstoku dzieciaków, które są na onkologii. Mam czas, żeby pomagać ludziom, mam czas, żeby sobie kupić samochód, jaki chcę. Realizuje się. To jest zaj*bisty cash - stwierdził.
Celebryta zdecydował się skomentować również jedną z najgłośniejszych imprez ostatnich miesięcy, czyli komunię syna Mai i Krzysztofa Rutkowskich. Na uroczystości nie zabrakło występów gwiazd disco polo, prezentu w postaci samochodu za 200 tysięcy złotych, czy też imprezy do białego rana. Co myśli o tym Skolim oraz jak on, jako osoba wierząca obchodzi takie uroczystości? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w wideo powyżej.