W ostatni poniedziałek media obiegła informacja, że kolejna uczestniczka popularnego programu Królowe Życia ma problemy z prawem. Jak poinformował Super Express, Joanna P., wraz ze swoim partnerem Adamem J., zostali umieszczeni w areszcie tymczasowym. Para została oskarżona o wręczenie łapówki w wysokości miliona złotych prokuratorowi prowadzącemu sprawę morderstwa 75-letniej kobiety, w którą zamieszany był Adam J..
Zobacz: "Królowa Życia" WYLĄDOWAŁA ZA KRATAMI! Joanna P. miała wręczyć prokuratorowi GIGANTYCZNĄ łapówkę
Po ukazaniu się naszego artykułu na ten temat skontaktowała się z nami osoba powiązana ze zniesławioną "królową". Według jej relacji Joanna będzie się teraz musiała zmierzyć nie tylko z perspektywą spędzenia 12 lat za kratami, ale też ewentualnością nałożenia na nią kary finansowej za to, że nie stawi się na nagraniach do nowego sezonu show, które zapewniło jej względną rozpoznawalność.
Joanna była związana z TTV kontraktem. Za to, że nie stawi się na nagraniach nowego sezonu, grozi jej kara finansowa - podaje nasze źródło.
Jak się jednak okazuje, Joanna P. nie musi się teraz martwić przynajmniej o to. Pudelek skontaktował się bowiem z osobą z otoczenia skompromitowanej "królowej", aby zweryfikować wcześniejsze doniesienia. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, Królowe Życia już wcześniej zadecydowały o nieprzedłużaniu umowy z dziedziczką gigantycznej fortuny. Nie było więc mowy o nagrywaniu z jej udziałem kolejnych odcinków.
Współpraca Joanny P. z programem "Królowe Życia" została zakończona wraz z ostatnim sezonem show. Stało się to jeszcze przed wypłynięciem informacji o aferze łapówkarskiej, w którą jest zamieszana. Nie każdy może być tak popularny, jak Dagmara - komentuje nasz informator.
Przypomnijmy: Tajemniczy prześladowca "królów życia" tak naprawdę jest CHŁOPAKIEM GABRIELA?! "Rafał przez zazdrość zrobił z niego stalkera"
Myślicie, że walcząca o sławę Joanna cieszy się, że znowu zagościła na naszych łamach?