Tegoroczny sylwester z uwagi na pandemię koronawirusa wzbudza jeszcze większe zainteresowanie niż miało to miejsce w poprzednich latach. Niemałą zagwozdkę, jak "ugryźć" temat organizacji imprezy sylwestrowej miały stacje telewizyjne, dla których jest to jedno z bardziej dochodowych wydarzeń w roku. Ostatecznie TVN zrezygnował z imprezy w ogóle, Polsat postawił na sylwestra w studio, a Telewizja Polska postanowiła organizować wydarzenie w plenerze.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Sylwester TVP jednak odbędzie się W PLENERZE! "Trwa budowa sceny dla artystów"
Od kilku tygodni systematycznie wychodzą na jaw kolejne fakty dotyczące tego, co przygotowały dla widzów stacje. Wiemy już mniej więcej, kto wystąpi na sylwestrowych scenach oraz jakie zaplanowano atrakcje.
Udało nam się także dowiedzieć, że Polsat zaprosił na sylwestra wyjątkowego gościa, który ma zaliczyć spektakularne wejście, a raczej lądowanie.
To jest pilnie strzeżona tajemnica stacji. Polsat chce przywitać Nowy Rok spektakularnie, by przyćmić Zenka w TVP. Prawdziwa bomba, która pozwoli ich pokonać - zdradza nasz informator, dodając, że za transport wielkiej gwiazdy odpowiedzialny będzie sam Krzysztof Ibisz, który uda się po nią aż do Mediolanu:
O północy na dachu wieżowca Polsatu przy ulicy Ostrobramskiej wyląduje helikopter z Krzysztofem Ibiszem i wielką gwiazdą światowej sceny operowej. Będzie to Andrea Bocelli - dowiadujemy się.
Zaśpiewa w duecie z Małgorzatą Walewską, która będzie czekała na niego na dachu. Wykonają w duecie "Time to say goodbye", którą tenor śpiewał z Sarah Brightman. Oczywiście, wszystko pójdzie z planem, jeśli nie będzie mgły czy innych trudnych warunków pogodowych i uda się wylądować. Od kilku dni trwają próby, wszyscy są podekscytowani wyzwaniem, a zwłaszcza Krzysztof i Małgorzata - zdradza w rozmowie z Pudelkiem pracownik Polsatu.
AKTUALIZACJA: Okazało się, że Polsat przygotował dla widzów jeszcze większą niespodziankę, niż się spodziewaliśmy. Na dachu pojawił się, owszem, "Andrea Bocelli", ale nie prawdziwy, a uczestnik "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" Czadoman, który wcielił się w jego rolę. Fajnie wyszło?