Trwa ładowanie...
Przejdź na
Neta
|
aktualizacja

TYLKO NA PUDELKU: Kulisy afery alimentacyjnej z udziałem Krzysztofa Rutkowskiego. "Zadzwonił do mnie, prosił, żebym milczała"

518
Podziel się:

W mediach pojawiają się kolejne doniesienia w sprawie nieślubnego syna Krzysztofa Rutkowskiego. Skontaktowaliśmy się zarówno z detektywem bez licencji, jak i matką Alexandra. Ich wersje ws. alimentów nieco się mijają.

TYLKO NA PUDELKU: Kulisy afery alimentacyjnej z udziałem Krzysztofa Rutkowskiego. "Zadzwonił do mnie, prosił, żebym milczała"
TYLKO NA PUDELKU: Ujawniamy kulisy afery alimentacyjnej z udziałem Krzysztofa Rutkowskiego (AKPA)

W mediach już jakiś czas temu mówiło się, że Krzysztof Rutkowski ma nieślubnego syna. Przed laty detektyw bez licencji miał romans z Natashą Zych, którego owocem jest Alexander. Ostatnio miały się pojawić problemy związane z ustaleniem kwoty alimentów na 15-latka, a sama kobieta informowała, że przez imprezę komunijną z rozmachem miała utrudniony kontakt z Rutkowskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rutkowski mówi, ile trzeba zarabiać, by godnie żyć. Padła konkretna kwota. Wiemy, ile ma domów i gdzie planuje kupić mieszkanie

Krzysztof Rutkowski wbija szpilę matce swojego syna. Twierdzi, że nie wiedział o istnieniu dziecka

Skontaktowaliśmy się z Krzysztofem Rutkowskim w celu skonfrontowania wszystkich informacji, jakie na przestrzeni minionych dni pojawiły się w mediach. Twierdzi, że przez pierwsze sześć lat życia chłopca nie miał pojęcia o tym, że jest ojcem Alexandra. Dziś jednak wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego i jak sam twierdzi, płaci więcej, niż zostało to zasądzone.

Komunia spowodowała takie podejście ze strony matki dzieciaka. Po sześciu latach od urodzenia dziecka poinformowała mnie, że jestem ojcem (…). Ja zrobiłem badania DNA i wypadło, że Natasha żyła z dwoma mężczyznami. Ja przyjąłem na siebie alimenty, które zostały ustanowione przez sąd w wysokości 2 tysięcy złotych. Dwa lata temu spotkaliśmy się z Natashą i poza sądowo ja jej sam z siebie i z własnej woli podwyższyłem alimenty do 3 tysięcy złotych. Dodatkowo każdego roku dostaje kwotę 12 tysięcy złotych na początku stycznia. Tak to zostało dogadane, ale komunia, impreza, zaślubiny zalały żółcią Natashę - mówi Pudelkowi Krzysztof Rutkowski.

Były detektyw zarzucił matce swojego syna, że próbuje wywołać medialną burzę. Przy okazji wyznał, że nie czuje więzi z Alexandrem, którego nie znał od pierwszych chwil życia.

Jej roszczenia w tej chwili to jest tylko i wyłącznie robienie show na Rutkowskim. Gdyby to był zwykły Kowalski, to pies z kulawą nogą by się nie zapytał. Ja nie mam żadnego związku emocjonalnego z tym chłopakiem. Jeśli ktoś mi przyprowadza dziecko po sześciu latach, to co ja mam się rzucić mu na szyję? (…) Nikt mnie nie zmusi, żebym go kochał. Zdarzyło się, przypadek towarzyski. Spotkaliśmy się parę razy ze sobą i wyniknął z tego dzieciak.

Na sam koniec Krzysztof Rutkowski stwierdził, że nie ma problemu z inwestowaniem w edukację Alexandra.

Dla mnie wyjąć 1200 złotych na szkołę to jest pstryk. Ja na kolację więcej zostawiam niejednokrotnie jak jestem z kimś na spotkaniu (…) Ona widzi, że Junior żyje w luksusie i będzie żył, bo to są moje ciężko zarobione pieniądze. Ja od 9 lat nie spóźniłem się ani jednego dnia z alimentami. Chciałem jej zapłacić do przodu nawet rok czy dwa - dodał.

Natasha Zych zarzuca Krzysztofowi Rutkowskiemu, że manipuluje faktami

Po rozmowie z Krzysztofem Rutkowskim odezwaliśmy się do Natashy Zych. Kobieta stwierdziła, że ten próbuje manipulować faktami na swoją korzyść. W rzeczywistości to ona miała złożyć wniosek o badania na ojcostwo, co z resztą ponoć nie obyło się bez dramatu.

Krzysztof Rutkowski o tym, że jest ojcem Alexandra, wiedział od samego początku, jeszcze jak byłam w ciąży. Kiedy nasz syn miał 6 lat z mojego wniosku, została rozpatrzona prośba w sądzie łódzkim sprawa o ustalenie ojcostwa. Z mojego wniosku zostały przeprowadzone badania DNA. Nie stawił się na pierwszy termin, natomiast za drugim razem urządził wielką awanturę. Była gigantyczna scena, straszył wszystkich pracowników, że ich pozwie, przestraszył Alexandra do takiego stopnia, że on do dziś pamięta. Urządził scenę i uciekł, w związku z czym wniosłam do sądu skargę na jego zachowanie z prośbą o wyznaczenie ostatecznego terminu badań. W przypadku gdyby się nie stawił, prosiłam o przyprowadzenie go w asyście policji. Na trzecie badanie w dniu 6 kwietnia 2016 roku się stawił. Tutaj mamy już zgodność w kodzie DNA. i uznano go za ojca - mówi Pudelkowi Natasza Zych.

Co więcej, to matka Alexandra miała zainicjować spotkanie z Rutkowskim, podczas którego rozmawiali o podwyższeniu alimentów.

Nie jego spotkania, nie on z własnej, nieprzymuszonej woli, tylko jednak to ja występuje do niego. Jakby nie było Krzysztof, zawsze manipuluje faktami na swoją korzyść.

Syn Rutkowskiego był gnębiony przez rówieśników. Matka podjęła poważne kroki

Alexander w tym roku kończy publiczną szkołę podstawową. Niestety, rówieśnicy mu grozili, a z tego powodu odbywały się rozprawy w sądzie rodzinnym. Z uwagi na bezpieczeństwo syna Natasha Zych zaproponowała posłanie go do prywatnej szkoły średniej.

Dzieci się z Olka naśmiewały, że ojciec taki "hura bura", a on nie chodzi w koszulkach Fendi, tylko Pepco. Zaczęli się z niego naśmiewać, grozili, że mu nogi połamią jeśli nie wyskoczy z kasy Rutkowskiego. Zaczęłam drążyć i dotarłam do wiadomości, w których mu grożono. Od razu powiadomiłam komisariat i rozpoczęła się procedura.

Gdy decyzja o zmianie szkoły została podjęta, Natasha Zych zwróciła się do Krzysztofa Rutkowskiego z prośbą o pomoc w finansowaniu edukacji chłopca.

Nie wiem jeszcze, jakiej wysokości będzie czesne, natomiast wpisowe i kaucja wyniosły właśnie 1200 złotych. Zwróciłam się do Krzysztofa w formie wiadomości, nie chcąc mu przeszkadzać w pracy. W żadnej wiadomości nie było szantażu. Chciałam usiąść i porozmawiać, bo to, co on sobie wyliczył (dop. red. alimenty), to nie jest zgodne ze stanem faktycznym utrzymania 15-latka. Ja mu wysłałam dane szkoły, rachunek i termin do 10 maja na wpłatę. On nie musiał przelewać tych pieniędzy mnie.

Krzysztof Rutkowski w rozmowie o szkole syna miał stwierdzić, że jego sprawą jest to, na co wydaje pieniądze. Natasha Zych pokazała te wiadomości Alexandrowi, który zwątpił w biologicznego ojca.

Alexander powiedział krótko: "Mamo, z idola małego chłopca stał się dla mnie nikim" - wspomina Zych.

Natasha Zych nie kryje zawiedzenia postawą Krzysztofa Rutkowskiego. Stwierdziła, że ten nie potrafi zadbać o osoby, które powinny mu być bliskie.

Orzeczenie sądu mówi, że alimenty nie mogą się ograniczać jedynie do potrzeb egzystencjonalnych. Szkoła jest potrzebą egzystencjonalną, on do dzisiaj nie oddał mi pieniędzy za wpisowe. (...) Człowiek, który uważa się za Jamesa Bonda, Robin Hooda - oddaje bogatym, daje biednym, a o własne dzieci nie dba, w mojej ocenie nie zasługuje na to, by mianować takim człowieka, który ratuje ludzi z opresji. Nie dba o najbliższych. To nie ma znaczenia czy masz więź z nimi, czy nie.

Krzysztof Rutkowski prosił matkę swojego dziecka o milczenie

Krzysztof Rutkowski jakiś czas temu miał odezwać się do Natashy Zych z prośbą o nieujawnianie ich prywatnych spraw do mediów. W zamian miała dostać "to, o co tylko poprosi". Jej jednak zależy, aby jej syn mógł spełniać swoje ambicje oraz realizować plany na przyszłość.

Zadzwonił do mnie, prosił, żebym milczała, bo przecież, o co poproszę, to dostanę. (...) Tu chodzi tylko o Alexandra, który musi mieć warunki do rozwoju, które może mu dać ojciec. Ten sam ojciec, który szasta pieniędzmi na prawo i lewo i się tym obnosi. To nie jest fanaberia - nowy samochód czy deskorolka - wyjaśniła.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(518)
WYRÓŻNIONE
Parka
3 miesiące temu
O, następny „Nie mam związku emocjonalnego” tata. Boże, biedne dzieci.
Zuz
3 miesiące temu
Jak mozna powiedziec tak o jakimkolwiek dziacku, a co dopiero swoim... ten koles to dramat po prostu. Biedny Aleksander
Olo
3 miesiące temu
Szkoda mi tego chłopaka, dzieci zawsze są niewinnymi ofiarami bagna, jakie im fundują rodzice
ToJa
3 miesiące temu
No to słabo, a biedna Maja musi to wszystko znosić. Na szczęście ma pięknie zrobione zęby, które szczerzy w nieszczerym uśmiechu, bo co jej pozostaje. Słaby koleś, którego za darmo bym nie przyjęła.
Haaa
3 miesiące temu
Z testów DNA wyszło że żyła z dwoma mężczyznami? Haaaaaa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (518)
Marek
2 miesiące temu
Zlikwidujcie te alimenty bo są one powodem złych relacji między ojcami i dziećmi
Prawda taka j...
3 miesiące temu
Rutkowski wsadził za darmo a wyjal za pieniądze a taki mądry będzie go synuś doił i do wszystkiego należy
Banda
3 miesiące temu
Z całym szacunkiem, ale jeżeli 6k miesięcznie (bo pamiętajmy, że ojciec i matka płacą po połowie) jej nie wystarczają na utrzymanie dziecka, to tej kobiecie się grosza nie powinno dać do ręki bo ewidentnie nie umie zarządzać pieniędzmi. A Rutek głupoty gada, to że przez pierwsze 6 lat nie było więzi niczego nie przekreśla, bo tę więź można zacząć budować od dowolnego momentu. Szkoda, jak zawsze, dziecka. Nawet nie wiem co musi czuć widząc, że jest "tym drugim", "gorszym" i zapomnianym. Niby dorośli ludzi a banda mentalnych gówniarzy.
Gaga
3 miesiące temu
Większość,,alimenciarzy,, nie czuję więzi z dziećmi, raczej...
Zenada
3 miesiące temu
"Przypadek towarzyski, dzieciak", nie czuję więzi. Pozostawiam bez komentarza słowa wypowiedziane o własnym dziecku. Natomiast w życiu bywa różnie i ciekawe, gdyby - nie życzę - okazało się, że jedynie ten syn ma zgodność i może być dawcą szpiku dla ojca też rzekłby Rutkowski, że nie czuje więzi. Wstyd dla pana i małżonki, bo i pewnie ona ma sporo do powiedzenia w tej sprawie.
Mio
3 miesiące temu
Serio zaczynam współczuć Rutkowskim. Po tym co widziałam na profilu tej kobiety. Po co Syn nazywa się Rutkowski? Chyba wiadomo o co kaman.
Ola
3 miesiące temu
Skoro jest taki fajny dla pierwszego to w każdej chwili może być fajny dla drugiego. Kochający siebie tatuś. Wszystko wypłynie na wierzch jak Pan zmieni się w dziadka z chodzikiem z milicyjną emeryturką. Zresztą obchodzi was wszystkich jego życie ? Mnie na pewno nie.
nick
3 miesiące temu
czemu on temu małemu na komunie kupił stare bwm serii 3 e36 ? nie było lepszych ? przecież oni w mediach podają że to auto jest warte 200 tyś zł, to jakiś nonsens, przecież te auta dzisiaj to szrot, przestano je produkować ponad 25 lat temu, kanciate to i nie ładne, już e46 była ładniejsza ale i dzisiaj to auto to synonim biedy, nawet e90 wygląda nie świeżo i ktoś powie że staroć, kupił jakieś stare auto do driftowania bo młody i tak je rozwali?
Gość
3 miesiące temu
Dlatego, kurcze pieczone, kiedyś było coś takiego jak instytucja małżeństwo PLUS oczekiwania społeczne aby para się postarała dogadać żeby to było coś trwałego. Nie mówię o sytuacji typu alkoholizm czy pięść. Mówię o tak zwanej "różnicy charakterów" i "jak nie ten/ ta to ktoś inny". Kiedyś ludzie się bardziej o siebie starali.
Hmm
3 miesiące temu
Rutkowski żenada, to wie każdy. Ale po co matka gada z tabloidami i wywleka tak delikatne sprawy dotyczące syna? Teraz dopiero koledzy beda darli łacha z niego. Kto normalny opowiada takie dotyczące dziecka rzeczy tabloidom?
Smuteczek
3 miesiące temu
Cytując klasyka marność nad marnościami i wszystko marność, taka się refleksja po lekturze tego artykułu nasuwa.Panu K już od dawna należy się od życia mała lekcja pokory,już mu niewiele brakuje,żeby się królem słońcem ogłosić. Panią Natashę chciałabym natomiast pocieszyć,że nawet alimenty trzykrotnie niższe od Alexandrowych, przy odrobinie wkładu własnego starczają, aby można było czasem zaszaleć i poza Pepco syna w odzież zaopatrzyć, żeby mu przypadkiem koledzy nóg już nie chcieli i rąk łamać:D
Zenada
3 miesiące temu
"Spotkalismy sie kilka razy i wyniknal z tego dzieciak". Kobieta uwalona, a ten dalej podskakuje. Ale jak zapytac sie takiego o kwestie aborcji to wyskoczy z pochodnia i dzida bo: "Plod jest dzieckiem i aborcja to ludobojstwo" poza tym "Kobieta ma byc dziewica jak Maryja matka Jezusa", ale zamoczenia nie odmowil. Z jednej strony cha moczyc, ratowac planete dzieciorobstwem a z drugiej kobieta ma byc dziewica a dziecko samo sie wychowac i wykarmic jak przyjdzie na swiat. Rutkowski, ten twoj syn nie wyklul sie z jajka, i nie popelznie w nieznane jak zmija, tylko moczyles, to tearz plac albo pojaw sie na protestach pro aborcyjnych to nie bedziesz mial nastepnym razem tego typu problemow, a wiadomo niejednej jeszcze zrobisz dzieciaka lub juz kolejnej na boku gdzies zrobiles.
Oooo
3 miesiące temu
Detektyw bez licencji Milioner
Lil
3 miesiące temu
Ten kabaret nigdy się nie skończy bo krzysztof to kobiecisrz do kwadratu. Takich jak ona czy wodzianka to myślę że ciężko się doliczyć a że jest majętny to wiadomo że z takim "wpadka" może się zdarzyć. Możecie na własne oczy zobaczyć jak i no przy rzezniczaku jak wyglądają właśnie losy takich Pan. Zamiast załóż rodzine z normalnym facetem i mieć szczesliwe życie będziecie się szarpać i żyć za kilka złotych wychowujac same dziecko. Nie będzie odmu z basen i torebek gucci a wstyd będzie się ciągnął jak smród po gaciach. Nie rozumiem tylko Majki. Wyrobiła się, ma pozycje, firmę, kasę o tak naprawdę mogłaby pożegnać Krzysztofa, na pstryknięcie palca znalazła by na jego zastępstwo przynajmniej 5 przystojnych i młodszych facetów a woli siedzieć w takiej relacji
...
Następna strona