Antek Królikowski przez lata dorobił się łatki jednego z bardziej kochliwych gwiazdorów w polskim show biznesie. Aktor słynie też z tego, że raczej szybko zaczyna pokazywać się z nową partnerką po zakończeniu poprzedniej relacji. Jeden z dłuższych w "dorobku" związków - trochę ponad dwa lata - tworzył z Julią Wieniawą, z którą zaczął spotykać się tuż po rozpadzie relacji z jej koleżanką, Kasią Sawczuk. Po ambitnej Julce przyszła kolej na Kasię Dąbrowską, a potem Joannę Opozdę. Z tą ostatnią oficjalnie związał się w lipcu tego roku.
Niestety okazuje się, że uczucie, które połączyło parę, nie było wystarczające mocne, by przetrwać dłużej niż pół roku. Jeszcze 16 grudnia Królikowski zostawiał serduszka pod zdjęciem aktorki na Instagramiie, a dwa tygodnie później Opozda poinformowała, że rozstała się z aktorem, dodając tajemniczo, że "musi on poukładać swoje sprawy".
Joasia we wpisie życzyła swojemu byłemu już ukochanemu wszystkiego najlepszego, ale wydźwięk postu mógł sugerować, że związek zakończył się z inicjatywy Królikowskiego. Potwierdza to nasz informator.
Rzucił Opozdę dwa dni przed Wigilią. Joanna zabrała wszystkie swoje rzeczy z nowego domku Królikowskiego w Konstancinie - donosi nasze źródło.
ZOBACZ: Wieniawa i Królikowski już do siebie nie wrócą. "Julka jest skupiona na realizacji swoich celów"
Informator Pudelka sugeruje, że Antek nie był gotowy do zbudowania czegoś poważniejszego z Joanną, bo wciąż żywi uczucia do innej kobiety.
Kocha inną, swoją byłą - twierdzi nasze źródło.
Myślicie, że to właśnie te tajemnicze "sprawy, które Antek musi sobie ułożyć", miała na myśli Asia?