Od rozpoczęcia Eurowizji 2024 dzieli nas niecały miesiąc. Dokładnie 7 maja odbędzie się pierwszy półfinał konkursu, gdzie Polskę reprezentować będzie Luna. Fani wydarzenia już zacierają ręce i zastanawiają się, czy 23-letnia wokalistka zdoła podtrzymać dobrą passę Polski. Przypomnijmy, że zarówno Krystianowi Ochmanowi, jak i Blance udało się awansować do wielkiego finału. Ich następczyni, wyłoniona na reprezentantkę drogą wewnętrznych preselekcji, zaśpiewa w Malmo utwór "The Tower". Według bukmacherów Polka nie zakończy rywalizacji na etapie półfinałów, lecz jej szanse na zdobycie grand prix są znikome.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eurowizja 2024. Luna zaśpiewała "The Tower" przed zagraniczną publicznością
Niezłą formą promocji przed samą Eurowizją jest dla uczestników udział w rozsianych po całej Europie koncertach, organizowanych zazwyczaj przez lokalne stowarzyszenia fanów konkursu. Luna wykazała się w tej materii wielką ambicją, gdyż postanowiła obskoczyć wszystkie tego typu wydarzenia. Za sobą ma już występy w Sztokholmie, Madrycie oraz Barcelonie. Niestety, jej popisy wokalne nie wszystkim przypadły do gustu.
Luna wystąpiła w Londynie. Internauci znów podzieleni
Szczególnie intensywny w poprzedzającej Eurowizję trasie promocyjnej Luny był ostatni weekend. W sobotni wieczór wokalistka wywijała na barcelońskiej scenie w różowej sukience z frędzlami, a 24 godziny później odśpiewała "The Tower" już przed publiką zgromadzoną w Londynie. Trudno nie zauważyć, że artystka wypadła nieco gorzej niż poprzedniego wieczoru. Nagrania szybko trafiły do sieci, a media społecznościowe zalała fala komentarzy.
Tragedia z jej wokalem na żywo; Przykro się to ogląda; Blanka wybacz...; Co ja usłyszałam. Wstawcie ostrzeżenie przed szkodliwymi treściami; Ten początek to akurat mnie zabił; Flashback z Mandaryny; Masakra - pisali użytkownicy TikToka i Twittera.
W kontrze do głosów krytyki pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów, którzy stanęli w obronie Luny.
To ciekawe, że nie udostępniliście poprzednich występów z Madrytu i Barcelony, gdzie Luna zaśpiewała bardzo dobrze; Luna ma piękną barwę głosu, jest utalentowana. To, że tutaj jej nie wyszło, nie znaczy że trzeba po niej jechać; Ona ma bardzo dobry wokal, artysta też człowiek - będąc w Londynie ledwo mówiła, ciężko wymagać, żeby była wtedy w stanie zaj*biście zaśpiewać - komentowali internauci.
Wiemy, co się dzieje z Luną. "Choroba nie wybiera"
Po felernym występie Luny skontaktowaliśmy się z managementem artystki. Jak usłyszeliśmy, wokalistka zmaga się z infekcją gardła. Co więcej, choroba dopadła nie tylko reprezentantkę Polski. Obecnie cała ekipa skupia się na tym, by artystka jak najszybciej wróciła do pełni zdrowia.
Luna walczy z infekcją gardła. Nie tylko ona. W Londynie z infekcjami mierzyli się też Belg Mustii, Olly z UK i Francuz Slimane. Większość reprezentantów nawet nie pojawia się na wszystkich przedeurowizyjnych koncertach. Luna jest jedną z nielicznych, jak nie jedyną, która występuje na każdej z tych imprez. Teraz jest fokus na szybki powrót do zdrowia, pewnie najpierw wrócą treningi związane z choreografią, a później wokalne. Luna jest bardzo zmotywowana i nie chce nic odpuszczać, ale choroba nie wybiera. Co do awansu, to Luna i cały jej zespół robią wszystko, aby efekt był jak najlepszy - dowiadujemy się.
Zobaczcie, jak Luna wypadła w Londynie. Będzie sukces na Eurowizji?