Od czasu październikowych wyborów w mediach sporo mówi się o dalszych losach TVP i jej pracowników. Wszystko to rzecz jasna za sprawą zapowiedzianych przez obecny rząd gruntownych zmian w szeregach stacji. W ostatnich tygodniach w mediach niejednokrotnie pojawiały się nazwiska dziennikarzy i prezenterów Telewizji Polskiej, którzy wkrótce mają pożegnać się z anteną. Niedawno wyszło na jaw, że wieloletnią przygodę ze stacją zakończyła już Danuta Holecka, a sama zainteresowana w końcu zdecydowała się oficjalnie potwierdzić krążące od wielu tygodni spekulacje. Od jakiegoś czasu plotkuje się, że nastroje na Woronicza nie są zbyt optymistyczne - wśród pracowników miała na przykład zapanować plaga zwolnień lekarskich.
Do medialnych doniesień zdążyła już odnieść się redakcja "Wiadomości" TVP, która wyemitowała na ten temat osobny materiał. Pojawiające się informacje określono mianem "wojny psychologicznej".
Zobacz: "Wiadomości" komentują doniesienia o ZWOLNIENIACH pracowników TVP. "Kampania fałszywych plotek"
Magdalena Ogórek komentuje nastroje w TVP
W gronie "twarzy" TVP, o których zawodowej przyszłości media rozpisywały się w ostatnim czasie, znalazła się również Magdalena Ogórek. Przypomnijmy, niedawno media obiegły plotki, jakoby prezenterka TVP Info już wkrótce miała pożegnać się z dotychczasową posadą. W komentarzu udzielonym Pudelkowi Ogórek zdementowała wówczas wspomniane doniesienia, zapewniając, iż "nigdzie się nie wybiera". Wkrótce wyszło jednak na jaw, że dziennikarka straciła pracę w Polskim Radiu Opole, gdzie nie przedłużono z nią wygasającej z końcem grudnia umowy.
Skontaktowaliśmy się z Magdaleną Ogórek i zapytaliśmy ją, jaka atmosfera panuje obecnie wśród pracowników Telewizji Polskiej. Prezenterka TVP Info zdradziła Pudelkowi, że właśnie wróciła do pracy po chorobie i przy okazji opowiedziała o sympatycznym spotkaniu z jednym z widzów, który wręczył jej kwiaty przed budynkiem TVP. Ogórek wspomniała też o medialnej "nagonce" na Telewizję Polską i zapewniła, iż ona sama niespecjalnie przejmuje się kolejnymi informacjami na temat zmian w stacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wróciłam wczoraj (tj. 17 grudnia) do pracy, po chorobie, nadal jestem jeszcze zachrypnięta, ale bardzo się cieszę, że mogłam spotkać się z widzami. Zwłaszcza że pod budynkiem TVP przy ulicy Powstańców Warszawy czekał na mnie Pan, który ogląda m.in. mój program i podarował mi piękny bukiet. Zdaję sobie sprawę, że medialna nagonka trwa, informacji o zmianach w Telewizji Polskiej jest coraz więcej, ale mogę zapewnić, że ja się na nich nie skupiam - powiedziała Pudelkowi Ogórek.
Magdalena Ogórek zdradza, czy obawia się zwolnienia z TVP
Zapytaliśmy także Ogórek o to, czy jest przygotowana na scenariusz, że pewnego dnia dowie się, iż została zwolniona z TVP. Prezenterka w odpowiedzi zasugerowała, że zmiany są poniekąd wpisane w charakter telewizji publicznej. Zapewniła również, iż sumiennie wypełnia swoje obowiązki.
Tak wygląda praca w mediach, zwłaszcza w firmie, w której wiele zmienia się pod wpływem zmiany władzy w kraju. Ja jestem zadaniowcem, przychodzę do pracy i wypełniam swoje obowiązki - zdradziła Pudelkowi prezenterka.