Mordobicie w wykonaniu zdesperowanych celebrytów i patoinfluencerów cieszy się niesłabnącą popularnością wśród gawiedzi. Czy tego chcemy, czy nie - FAME MMA stało się swego rodzaju fenomenem, a organizatorzy głowią się, jak zarobić kolejne miliony i przyciągnąć "głośne" nazwiska. W tych planach nie powstrzymała ich nawet pandemia koronawirusa. Fame MMA 6 było prawdopodobnie jednym (quasi) sportowym wydarzeniem, które odbyło się mimo obostrzeń. Potwierdzono już, że odbędzie się siódma edycja osobliwego widowiska. Ma wydarzyć się to w sobotę 5 września.
Do mediów trafiają pierwsze przecieki dotyczące tego, kto tym razem stanie w szranki i da sobie rozkwasić nos za okrągłą sumkę. Wiadomo już, że swój udział wtarget="_blank"> FAME MMA 7 potwierdził Popek, który z pewnością będzie jedną z największych gwiazd wieczoru. Pudelkowi udało dotrzeć się też do kolejnych nazwisk, które zobaczymy w oktagonie.
Zobacz też: Popek Monster wystąpi w kolejnej edycji Fame MMA 7. Internauta: "Masakra. Tę walkę sobie ODPUSZCZĘ" (FOTO)
Jak donosi nasze źródło, w FAME MMA zawalczy Marietta z "Hotelu Paradise", o której ostatnio mówi się głównie w kontekście zerwania z programowym partnerem Chrisem. Celebrytka zawalczy z Ewą z "Warsaw Shore", która dała się poznać w show jako miłośniczka zakrapianych imprez i wypełniaczy.
Marietta zamieściła ostatnio na Instagramie post, który niejako potwierdza nasze doniesienia.
"Przede mną bardzo ciężkie dwa miesiące, korzystam z ostatnich chwil. A o co chodzi? Dowiecie się niebawem" - napisała pod fotką.
Prezes FAME MMA, Wojtek Gola, jest ostrożny w komentowaniu tych rewelacji.
Na tę chwilę nie mogę potwierdzić udziału Marietty na gali FAME MMA. Ale na pewno jest to bardzo ciekawa postać. Niebawem ogłosimy kolejne walki - mówi w rozmowie z Pudelkiem.
Będziecie oglądać?