Paulina Sykut-Jeżyna raczej nie należy do stałych bywalczyń rodzimych portali plotkarskich. Prezenterka z reguły unika skandali i stara się godzić życie rodzinne z propozycjami zawodowymi, którymi zasypuje ją Nina Terentiew. Niedawno gospodyni Tańca z Gwiazdami, podobnie jak wielu jej znanych znajomych, wróciła do pracy po przerwie spowodowanej koronawirusem.
Triumfalny powrót Pauliny Sykut-Jeżyny w roli prowadzącej miał miejsce na imprezie Polsatu, Earth Festival. Prezenterka, ubrana w kreację z wysokim stanem, pojawiła się na scenie w towarzystwie Krzysztofa Ibisza i Karoliny Gilon. Celebrytka udostępniła na swoim profilu zdjęcie z wydarzenia i wszystko zapewne byłoby w porządku, gdyby nie dyskusja, która rozpętała się pod postem. Grupa dociekliwych fanek dywagowała bowiem na temat ewentualnej ciąży prezenterki.
Przypomnijmy: Fanki Pauliny Sykut-Jeżyny na widok nowych zdjęć prezenterki: "Czy tylko ja widzę BRZUSZEK?"
Sykut-Jeżyna ostatecznie nie odniosła się do komentarzy podekscytowanych obserwujących. Warto wspomnieć, że cztery lata temu na świat przyszła córka prezenterki, Róża, która od początku jest jej oczkiem w głowie. Celebrytka wyraźnie strzeże prywatności pociechy i długo wstrzymywała się przed pokazaniem twarzy dziecka. Nie powinno zatem dziwić, że dyskutowanie o ewentualnej ciąży z fankami pod postem na Instagramie raczej nie jest w jej stylu.
Postanowiliśmy zapytać o rzeczone wpisy męża prezenterki, Piotra Jeżynę. W rozmowie z Pudelkiem biznesmen odniósł się do krążących w sieci plotek i zdementował doniesienia o tym, że Paulina spodziewa się drugiej pociechy. Mąż Pauliny nie ukrywa jednak, że jeśli będzie taka możliwość, to w przyszłości chciałby, aby ich rodzina powiększyła się o kolejne maleństwo.
Ja bym chciał mieć drugie dziecko, małżonka pewnie też, ale, niestety, to nieprawda - stwierdził Jeżyna w udzielonym nam komentarzu.
Żałujecie?