Na wieści o przejęciu przez Dominikę Chorosińską resortu kultury i dziedzictwa narodowego wielu Polaków oblał zimny pot. Niektórzy z pewnością pamiętają, że "tymczasowa" pani minister jeszcze niedawno nie miała pojęcia, ilu posłów zasiada w Sejmie, ilu senatorów w Senacie, albo jaki jest minimalny próg wiekowy dla osoby chcącej ubiegać się o urząd prezydenta. Rażące braki wyszły na jaw podczas wywiadu dla Radia Zet w 2019 roku. Jeśli wierzyć zapewnieniom męża Chorosińskiej, Michała Chorosińskiego, pani minister zdążyła przez ostatnie kilka lat uzupełnić owe luki w podstawowej wiedzy z WOS-u.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Chorosiński broni małżonki. "Wiedzę ma na pewno dużą"
W rozmowie z Pudelkiem Chorosiński podjął próbę zapewnienia Polaków, że pomyłki jego małżonki nie były wcale tak straszne, jak mogłoby się wydawać. Sięgnięto tu po dość mało wyrafinowany argument typu: "inni byli gorsi". Może Chorosiński miał na myśli Beatę Szydło, która nie miała pojęcia, w którym roku Polska wstąpiła do Unii Europejskiej? Pamiętajmy tylko, że to przecież ta sama frakcja...
Pamiętam ten wywiad, to był ogromny stres. Dominika na świeżo weszła w politykę, innym zdarzały się jeszcze większe merytoryczne wpadki - zapewnia Chorosiński w rozmowie z Pudelkiem. To jest oczywiście pretekst dla hejterów, natomiast muszę powiedzieć, że widzę, jak Dominika pracuje, była aktywna w komisji kultury i ostatnie cztery lata pozwoliły się jej wdrążyć w problemy i zasady funkcjonowania państwa, że wiedzę w tym temacie ma na pewno dużą.
Przypomnijmy: Dominika Chorosińska wciąż NIE WIE, ilu posłów zasiada w Sejmie? Przypominamy pamiętny wywiad nowej minister kultury (WIDEO)
Jesteście skłonni udzielić Chorosińskiej kredytu zaufania na najbliższe dwa tygodnie?